Zmiana nastąpi w marcu. 76-letni ks. Adam Boniecki odejdzie po niemal 12 latach kierowania "Tygodnikiem Powszechnym".
– Przenoszę się do klasztoru. Taka jest wola przełożonych, a jako wzorowy zakonnik się temu podporządkowuję – mówi "Rz" ks. Boniecki, który jest marianinem. I podkreśla: – Nie odchodzę z "Tygodnika", tylko z miejsca, które w nim zajmuję. Moi przełożeni zakonni aprobują to, że nadal będę pisał.
Ks. Boniecki związany jest z "Tygodnikiem Powszechnym" od 1964 r. Nadal będzie w nim publikował i ściśle współpracował z zespołem, choć na odległość. Zamieszka w klasztorze Marianów w Warszawie.
– Kończymy ten rok na plusie – ks. Boniecki nie ukrywa zadowolenia, bo w przeszłości istnienie pisma było zagrożone.
Trzy lata temu tygodnik przeszedł zmianę formatu, sposobu redagowania. Wydaje go spółka, w której od 2007 r. udziałowcem jest Grupa ITI (ma 53 proc. udziałów). W październiku sprzedaż "Tygodnika" wyniosła prawie 21,5 tys. egzemplarzy (0 10 proc. mniej niż przed rokiem).