W Libii jest jeszcze ok. 400 Polaków, ale większość z nich nie chce wracać do Polski - poinformował w "Poranku" TVN24 Marcin Bosacki, rzecznik MSZ. - Tylko sto kilkadziesiąt osób w ogóle rozważa powrót - dodał.
Lufthansa od jutra wstrzymują loty do Libii. Według naszych informacji, sytuacji robi się coraz bardziej niebezpieczna. Sytuacja w Libii się się pogarsza. Już nie można mówić o chaosie, a o wojnie domowej - mówi Marcin Bosacki, rzecznik MSZ.
Według danych ministerstwa w Libii przebywa około 400 Polaków, ale w zdecydowanej większości są to członkowie polsko - libijskich rodzin.
Są kłopoty z poruszaniem się po kraju, nie działają telefony, nie można odbierać telewizji satelitarnej - potwierdził rzecznik MSZ. - Dawna władza centralna Kaddafiego kontroluje praktycznie tylko Trypolis i kilka mniejszych miast w okolicach Trypolisu. Większość kraju jest w rękach buntowników, a oni nie mają scentralizowanej władzy. Dlatego jest tam tak niebezpiecznie. Bo w różnych miejscach grasują różne bandy - dodał podczas konferencji rzecznik