SKW nie reagowało na nieprawidłowości w specpułku?

Śledczy sprawdzą, czy kontrwywiad reagował na nieprawidłowości

Publikacja: 03.03.2011 03:20

Smoleńsk

Smoleńsk

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

W prowadzonym przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie dotyczącym okoliczności katastrofy Tu-154M pojawił się nowy wątek – ustaliła „Rzeczpospolita".

Chodzi o wątpliwości wokół działań Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) wobec 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego odpowiedzialnego za transport najważniejszych osób w państwie.

Tupolew, który rozbił się pod Smoleńskiem, stacjonował w tym specpułku.

Jak twierdzą m.in. świadkowie przesłuchiwani w śledztwie dotyczącym katastrofy, specpułk nie miał zapewnionej dostatecznej ochrony kontrwywiadowczej. Wśród wymienianych wobec SKW zarzutów są np. brak reakcji na informacje o nieprawidłowościach w jednostce, a także niewyciąganie konsekwencji wobec skazanych prawomocnymi wyrokami służących tam żołnierzy.

Jak ustaliliśmy, chodzi przede wszystkim o aferę związaną z wyłudzaniem przez pilotów diet na zagraniczne delegacje i zwrotu należności za fikcyjne noclegi w hotelach. W tej sprawie skazano kilkadziesiąt osób, w tym jednego z członków załogi, która 10 kwietnia 2010 r. rozbiła się pod Smoleńskiem.

Wszystkim SKW powinna cofnąć certyfikaty bezpieczeństwa uprawniające do dostępu do informacji niejawnych. Tak się jednak nie stało.

– Uważam, że wobec oficera wojska czy funkcjonariusza służb specjalnych w przypadku naruszenia prawa powinny być wyciągnięte surowe konsekwencje, włącznie z odebraniem certyfikatu – mówi „Rz" Janusz Krasoń (SLD), szef Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Przyznaje również, że dotychczas komisja nie wyjaśniała, czy SKW dostatecznie ochraniała kontrwywiadowczo 36. pułk. – Niewykluczone, że sprawą się zajmiemy – dodaje.

O pojawiających się w śledztwie smoleńskim wątpliwościach wokół działań SKW wie mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. – To bardzo świeży wątek, dlatego na razie nie chciałbym się szerzej wypowiadać na ten temat – mówi .

Pytana o tę sprawę prokuratura wojskowa zasłania się dobrem śledztwa. – Prokuratura bada wszystkie okoliczności, które mogły mieć wpływ na przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M – ucina płk Zbigniew Rzepa.

Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to oznaczało poważne kłopoty dla szefa SKW gen. Janusza Noska.

Urzędnik resortu obrony narodowej przyznaje, że w takiej sytuacji może on nawet stracić stanowisko. – Na razie czekamy na decyzje prokuratury. Nie można wykluczyć, że jest to próba jakiejś rozgrywki, która ma zaszkodzić szefowi kontrwywiadu – zaznacza.

Pułkownik Krzysztof Dusza, dyrektor sekretariatu szefa SKW, nie chciał komentować sprawy.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!