Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspiera policję w walce z pseudokibicami.
Na celowniku agencji znaleźli się przede wszystkim kibole, którzy mają kontakty z grupami ekstremistycznymi, np. propagującymi faszyzm lub nazizm, zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Z nieoficjalnych informacji „Rz" wynika, że ABW tworzy też bazę najgroźniejszych pseudokibiców, którzy są podejrzewani o handel narkotykami i udział w grupach przestępczych.
Sprawdzają fora i blogi
– Analizujemy setki różnych materiałów, także tych powszechnie dostępnych. W tym fora internetowe dla kibiców i prowadzone przez nich blogi – mówi „Rz" osoba z ABW znająca kulisy operacji. – W niektórych przypadkach korzystamy też z billingów telefonicznych i informacji operacyjnych. W ten sposób wyłapujemy tych, którzy podczas Euro 2012 mogą stwarzać zagrożenie, także terrorystyczne.
Jak dodaje nasz informator, agencja jest w ścisłym kontakcie z policją, która ma najlepsze rozeznanie grup pseudokibiców.
Oficjalnie ABW nie chce jednak zdradzać żadnych szczegółów. – Analizujemy wszystkie zagrożenia związane z Euro 2012 – mówi „Rz" Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzecznik służby. I zaznacza, że te działania mają oparcie w określonych w ustawie kompetencjach. To m.in. walka z terroryzmem oraz ochrona bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego.