W Wiśle w Warszawie kąpać się nie wolno. Mandat za kąpiel

Gdy kąpiesz się przy miejskiej plaży w stolicy, możesz dostać mandat. 10 metrów dalej już nie. Czy jakość wody pozwala pływać w rzece, urzędnicy nie wiedzą, badań nie robiono od dwóch lat

Publikacja: 04.06.2011 09:44

W Wiśle w Warszawie kąpać się nie wolno. Mandat za kąpiel

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na trzech miejskich plażach na prawym brzegu Wisły można się opalać, grać w siatkówkę czy grillować. Prawie jak nad morzem. Problem w tym, że nie wolno... wchodzić do wody.

Za kąpiel można dostać mandat, bo na każdej z trzech plaż stoi znak zakazu kąpieli.

– W tym sezonie jeszcze nikt nie został ukarany. Warszawiaków pływających w Wiśle na razie tylko pouczamy – wyjaśnia asp. szt. Paweł Brzeziński, oficer prasowy Komisariatu Rzecznego Policji. – Ale jak ktoś się kąpie na plaży miejskiej, to może dostać mandat do 500 zł. Jak pływa kilka metrów dalej, kara mu nie grozi. A dlaczego stoją znaki zakazu kąpieli? O to proszę pytać urzędników miejskich – odsyła policjant.

– Wisła to szlak wodny, dlatego nie można sobie tak po prostu wchodzić do wody. To mogłoby być niebezpieczne. Dla plażowiczów trzeba by wydzielić specjalne kąpielisko z regularnie monitorowaną jakością wody i ratownikiem – tłumaczy Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydent miasta ds. Wisły.

– Dwa lata temu zbadaliśmy wodę i wyniki pokazały, że co jakiś czas pojawiają się szkodliwe bakterie. Na bieżąco badamy wodę przy Grubej Kaśce i niestety wciąż nie spełnia ona norm unijnych – dodaje urzędnik.

Jednak jak twierdzi rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Roman Bugaj, przy Grubej Kaśce wody nie bada się pod kątem możliwości kąpania, a  jej picia.

– My nie zajmujemy się np. sinicami, które mogą być szkodliwe dla pływaków – twierdzi Bugaj.

Co trzeba zrobić, by  kąpielisko powstało?

– Aby dostać zgodę sanepidu, jego organizator musi zamówić badania laboratoryjne (koszt kilkaset złotych – przyp. red.).  Jaki jest stan rzeki obecnie, nie wiem, nikt tego nie bada. Analizy muszą być wykonywane regularnie i często, bo nawet jeśli dziś pobierzemy wodę, to zanim będą wyniki, ona już spłynie do Gdańska – wyjaśnia Dariusz Rudaś, powiatowy inspektor sanitarny w Warszawie. – Nie ma przepisów, jakie parametry powinna spełniać woda w kąpielisku. My przyjmujemy na zdrowy rozsądek, że w wodzie nie może być bakterii chorobotwórczych – podsumowuje.

Ani miejscy urzędnicy, ani sanepid nie wiedzą więc, jaka jest jakość wiślanej wody i czy tak naprawdę można do niej wchodzić, czy nie.

– Przyjrzymy się sprawie. Ale jeśli będziemy tworzyć kąpielisko, to raczej z wodą z bieżącego ujęcia, taką której jakość na pewno znamy, bo  nie będzie się mieszać z falą Wisły – mówi Marek Piwowarski. – Na razie na plażach postawimy kurtyny wodne, pierwszą zainstalowaliśmy właśnie na plaży przy moście Poniatowskiego.

Na trzech miejskich plażach na prawym brzegu Wisły można się opalać, grać w siatkówkę czy grillować. Prawie jak nad morzem. Problem w tym, że nie wolno... wchodzić do wody.

Za kąpiel można dostać mandat, bo na każdej z trzech plaż stoi znak zakazu kąpieli.

Pozostało 89% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!