Rz: 11 listopada w Wołominie ma stanąć pierwszy w Polsce pomnik Lecha Kaczyńskiego. Czy nie należałoby jeszcze poczekać ze stawianiem pomników zmarłemu prezydentowi?
Piotr Uściński:
Dlaczego? To nie jest beatyfikacja, żeby trzeba było czekać latami i zbierać dowody na cuda. Stawiamy popiersie polskiego prezydenta, który jest już przecież postacią historyczną.
Której ocena wywołuje spory. Za co stawiają państwo Lechowi Kaczyńskiemu pomnik?
Dziewięć lat temu Lech Kaczyński jeszcze jako minister sprawiedliwości otworzył w Wołominie gmach Sądu Rejonowego. To był symbol walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną, za którą akurat my w powiecie wołomińskim jesteśmy szczególnie wdzięczni, bo mieliśmy pod tym względem wyjątkową sytuację. Ale pomnik stawiamy mu też za działalność w antykomunistycznej opozycji i za patriotyczną postawę w czasie prezydentury. Zasług Lecha Kaczyńskiego jest aż nadto i dziwię się, że jego pierwszy pomnik powstaje dopiero teraz.