Nie pozwala pan o sobie zapomnieć, ale czy sześć goli i siedem asyst dla Sivassporu wystarczy, by zagrać w Euro 2012?
Kamil Grosicki:
W Sivas jestem od roku i nie schodzę poniżej pewnego poziomu. To jest moja odpowiedź.
Aktualizacja: 30.01.2012 01:58 Publikacja: 30.01.2012 01:58
Foto: ROL
Nie pozwala pan o sobie zapomnieć, ale czy sześć goli i siedem asyst dla Sivassporu wystarczy, by zagrać w Euro 2012?
Kamil Grosicki:
W Sivas jestem od roku i nie schodzę poniżej pewnego poziomu. To jest moja odpowiedź.
Rzeczywiście chce pana kupić Galatasaray Stambuł?
Było coś na rzeczy, ale nic oficjalnego. Teraz do Stambułu kupiono już kogoś na moją pozycję. Specjalnie się tym nie przejmuję, bo nie uważam, że nadeszła pora na zmianę otoczenia. Kiedyś kluby zmieniałem jak rękawiczki – Pogoń, Legia, Sion, dopiero w Jagiellonii wytrzymałem dwa lata i wyszło mi to na dobre.
Sivas to dobre miejsce?
Zobaczyłem coś nowego, bo takiej bazy w Polsce nie ma nigdzie. Klub ma wysoki budżet, ośrodek z czterema boiskami jak dywan. Jest też hotel, w którym każdy z nas ma pokój, by godzinę przed treningiem odpoczywać.
Nie nudzi się?
Rzeczywiście nie jest to atrakcyjne miasto. Ale nie oszukujmy się, nie przyjechałem tu z Paryża czy Mediolanu.
Mówi pan o wysokim budżecie, ale przecież tureckie kluby często tylko dużo obiecują. Nie ma zaległości finansowych?
Żadnych. Z tego, co wiem, Sivasspor to ewenement na skalę kraju. Płacą tyle, ile obiecają. Pensja jest zawsze na czas, premie za zwycięstwa księgowane są na koncie 48 godzin po meczu.
Ma pan kontakt z innymi Polakami z ligi tureckiej?
Kontaktuję się z Adrianem Mierzejewskim. Przyszedł do Trabzonsporu za duże pieniądze i są wobec niego duże wymagania. Stara się, ale moim zdaniem potrzebuje jakiegoś ważnego gola. Arek Głowacki, gdy tylko nie jest kontuzjowany, zawsze ma pewne miejsce w Trabzonie. Szanują go.
Grudniowy mecz Sivassporu z Galatasaray oglądał Franciszek Smuda. Długo rozmawialiście?
Spotkaliśmy się jeszcze przed spotkaniem. Trener nie chciał, żebym się załamał, gdyby coś mi nie wyszło. Mówił, że błąd nie skreśli mojej przyszłości w reprezentacji. Parę razy powtarzał mi, że mam być na boisku bardziej agresywny, cały czas aktywny. Muszę grać bardziej siłowo, wkładać głowę tam, gdzie inni boją się nogę.
Pana przypadek przypomina trochę historię Patryka Małeckiego. Smuda powołał go pod presją mediów, ale nie dał prawdziwej szansy.
Gramy z Patrykiem na tej samej pozycji, innych podobieństw nie widzę.
A krnąbrny charakter?
Za Smudy przez rok dostawałem powołanie i trener nigdy nie zarzucał mi złego zachowania na zgrupowaniach czy podczas treningów. Często chwalił, mówił, że widzi u mnie pozytywne zmiany. Wypadłem z kadry po meczu z Argentyną, gdy gol dla rywali padł po moim błędzie. Usłyszałem wtedy, że mam być boiskowym bandziorem, że muszę walczyć z większym zaangażowaniem. Chcę pokazać trenerowi, że potrafię.
Kiedy?
Cały czas pokazuję... Gdybym miał mocną lewą nogę, prawą nogę i jeszcze głowę, to byłbym Wayne'em Rooneyem i raczej nie grałbym w Sivassporze. Mnie pozostaje tylko praca na treningach i walka w meczach.
Smuda pytał pana o wycieczki do Berlina? O kasyno?
Niczego mi nie zarzucał. Tylko zapytał, a ja mu odpowiedziałem, że to jakieś bajki.
Mieszka pan w Turcji z żoną?
W październiku wziąłem ślub. Jesteśmy razem w Sivas, ale niedługo żona poleci do Polski na dłuższy czas, bo spodziewamy się dziecka i nie będzie mogła już latać samolotami. Zostanę ojcem dziewczynki. Powoli trzeba przyzwyczajać się do nowych ról życiowych.
Kamil Grosicki – mąż, ojciec. Widzi pan to?
Na pewno potrafię i będę dbał o rodzinę, natomiast specjalnie się nie zmienię. Pozostanę sobą, ślub nie spowoduje tego, że naglę się usztywnię. Nigdy nie będę aniołem.
W reprezentacji Polski w pomocy jest olbrzymia konkurencja. Może łatwiej byłoby w ataku, gdzie jest tylko Robert Lewandowski?
Nie grałem jako wysunięty napastnik. W Jagiellonii ustawiano mnie z przodu z Tomaszem Frankowskim, ale to było jeszcze w systemie 4-4-2, którego już prawie nikt nie stosuje. Lewandowski w ataku jest nie do ruszenia, jak Kuba Blaszczykowski po prawej stronie pomocy. Ale spróbuję szans po lewej. Powalczę ze Sławkiem Peszką czy Mierzejewskim.
Dostanie pan powołanie na lutowy mecz z Portugalią? Smuda mówi, że pan już swoje szanse miał.
Jeśli nie dostanę powołania na ten mecz, to nie dostanę już także na Euro. Do czasu decyzji trenera mam dwa tygodnie, zostały mi dwa mecze. Wierzę, że pokażę w nich to, czego trener oczekuje.
—rozmawiał Michał Kołodziejczyk
Kamil Grosicki
Ma 24 lata, pochodzi ze Szczecina. Grał w Pogoni, Legii Warszawa i szwajcarskim FC Sion. Wszędzie sprawiał kłopoty, przyznawał się do problemów z hazardem. Po powrocie do Polski odbudował się w Jagiellonii Białystok, gdzie występował dwa lata. W styczniu 2011 roku przeszedł do Sivassporu. W reprezentacji Polski rozegrał dziesięć spotkań, jeszcze nie strzelił gola. Ostatnio powołany był na mecz z Norwegią, w lutym 2011.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funkcji, które wspierają rozwój kariery. Znajdziesz tu m.in. opinie o pracodawcach, porady dotyczące poszukiwania pracy oraz wiele innych interesujących narzędzi. Jeśl chcesz poznać wszystkie funkcje portalu GoWork, przeczytaj poniższy artykuł i już dziś skorzystaj z jego możliwości.
W sobotę 21 września w Warszawie odbył się 25. już Bieg po Nowe Życie, największe w Polsce wydarzenie promujące donację i transplantacje narządów.
Trener Franciszek Smuda o presji, możliwych zmianach i wierze w zwycięstwo nad Czechami
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Lato jeszcze nie zagościło w pełni, a już organizatorzy prześcigają się w ogłaszaniu line-upów kolejnych wydarzeń. Które festiwale musisz wziąć pod uwagę, jeśli lubujesz się w elektronicznych setach? A jakie imprezy spodobają się tym wolącym pobujać się do rapowych bitów? Poniżej przybliżamy 4 wyjątkowe festiwale muzyczne!
Muzeum Gazowni Warszawskiej to niezwykła przestrzeń, gdzie przeszłość i przyszłość przenikają się, tworząc inspirujące środowisko dla wydarzeń biznesowych i konferencji. Zlokalizowane w zabytkowym budynku dawnej aparatowni i tłoczni gazu, Muzeum zostało starannie odrestaurowane, aby oddać ducha epoki, zachowując jednocześnie pełną funkcjonalność nowoczesnej przestrzeni.
W każdą sobotę grudnia i sylwestrowy wieczór warszawiacy mają okazję podziwiać zimowo-świąteczną stolicę z pokładu łodzi.
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Angielska Premier League wraca do Canal+, który podpisał umowę na pokazywanie tamtejszych rozgrywek w sezonach 2025/26, 2026/27 i 2027/28.
Przegrany meczu Hiszpania - Holandia oraz Finlandia, Litwa i Malta będą rywalami reprezentacji Polki w przyszłorocznych kwalifikacjach mistrzostw świata. Nasza drużyna znów w dniu losowania okazuje się najsilniejsza.
W sondażu, przeprowadzonym przez United Surveys, Polacy ocenili jakość życia podczas rządów Donalda Tuska oraz Mateusza Morawieckiego. Wyniki wskazują na wyraźnie zdywersyfikowane opinie, w zależności od preferencji politycznych respondentów.
Czy wojsko naprawiło straty poniesione przez mieszkańców kilku wsi koło Malborka, nad którymi z wielką prędkością przeleciał samolot bojowy MiG-29? Są poważne wątpliwości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas