Wtórny analfabetyzm kierowców

Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie

Aktualizacja: 04.10.2012 01:06 Publikacja: 04.10.2012 01:04

Kursanci obawiają się zapowiedzianych na nowy rok zmian w egzaminach na prawo jazdy. Testy mają być trudniejsze, bo dotychczasowe były za łatwe?

Marek Dworak:

Egzamin teoretyczny dziś opiera się na bardzo małej bazie pytań, która do tego jest powszechnie dostępna. Średnio zdolny uczeń jest w stanie pamięciowo opanować wszystkie pytania w dwa wieczory, oczywiście nie zastanawiając się w ogóle nad przepisami. Jeśli chodzi o same umiejętności prowadzenia samochodu, to młodzi kierowcy są w miarę dobrze przygotowani, dużo gorzej radzą sobie właśnie z przepisowym zachowaniem w ruchu drogowym.

Czyli polscy kierowcy nie znają przepisów.

Tak niestety jest. Ci, którzy dawniej zdawali egzaminy, kiedyś umieli więcej niż dzisiejsi kursanci, ale już dawno wszystko zapomnieli, popadli we wtórny analfabetyzm. Kierowcy np. powszechnie wyprzedzają na pasach dla pieszych, nawet wtedy, gdy na sąsiednim pasie inny pojazd zatrzymuje się, by puścić przechodniów.

Ale czy to na pewno wynika z niewiedzy?

Oczywiście. Zatrzymani przez policjantów tłumaczą, że nic złego nie zrobili, bo jechali przecież innym pasem ruchu, więc – według nich – to nie było wyprzedzanie czy omijanie. Kierowcy mają pretensje, że są karani, a nie zdają sobie sprawy, jak wielkie zagrożenie stanowią na drodze. Nie chodzi więc tylko o brak znajomości przepisów, ale też o brak jakiejkolwiek refleksji.

Co o przepisach wie przeciętny kierowca?

Na pewno to, że na świetle czerwonym należy się zatrzymać, ale już nie bardzo wie, o co chodzi z tym żółtym. Zna znak ustąp pierwszeństwa, ale już przy znaku stop jest problem, bo nie wie, gdzie dokładnie należy stanąć. To przekłada się też na korki w mieście: kierowcy często uważają, że stojąc w korku, powinni zachować większy odstęp, a to jest tamowanie ruchu. Odstęp należy zachować podczas jazdy, a nie podczas stania na czerwonym świetle.

Jednak chyba z naszą kulturą jazdy jest coraz lepiej...

Jest zmiana na lepsze, przestajemy na drodze być dla siebie wrogami, a zaczynamy widzieć potrzebę partnerstwa. Ale te zmiany za wolno postępują, wciąż np. nie rozumiemy, że jak jeden pas się kończy, to należy jechać nim do samego końca i dopiero tam na zasadzie zamka błyskawicznego wjeżdżać na pas, który ma kontynuację. Jeśli będziemy wcześniej próbowali wjeżdżać, to zawsze ten jeden pas będzie wykorzystywany przez drogowych cwaniaków. A my wciąż myślimy, że jak pas się niedługo kończy, to nie powinno się nim jechać. Nie, wręcz przeciwnie: należy nim jechać, bo inaczej wydłuża się zator przed zwężeniem i blokują się wcześniejsze skrzyżowania.

Tak się jeździ na Zachodzie?

Oczywiście, bo kraje wysoko rozwinięte motoryzacyjnie już przeszły ten etap budowania partnerstwa na drodze. My też musimy go przejść i im szybciej to zrobimy, tym mniej ludzi zginie na naszych drogach. A śmiertelność wypadków mamy na razie zatrważającą.

Kursanci obawiają się zapowiedzianych na nowy rok zmian w egzaminach na prawo jazdy. Testy mają być trudniejsze, bo dotychczasowe były za łatwe?

Marek Dworak:

Pozostało 95% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!