Nękał dentystkę z Warszawy, teraz dręczy studentkę

Sebastian W. który przed laty nękał dentystkę w stolicy znów trafił do aresztu za stalking. Tym razem dręczył studentkę Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego – dowiedziała się rp.pl

Publikacja: 29.01.2013 16:20

Nękał dentystkę z Warszawy, teraz dręczy studentkę

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzin?ski Robert Gardzin?ski

32-letni obecnie Sebastian W. nękał młodą kobietę przez tydzień. – Nachodził ją, zaczepiał na ulicy między 16 a 24 stycznia – opowiada "Rz"Artur Oniszczuk, zastępca prokuratora rejonowego na warszawskiej Pradze Północ. Młoda kobieta postanowiła powiadomić komisariat policji na warszawskim Targówku. Gdy składała oficjalne zawiadomienie, stalker był tuż  obok..... budynku policji. Kobieta powiedziała to mundurowym. Policjanci wyszli z komisariatu i zatrzymali Sebastiana W., który początkowo nie przyznawał się do winy. – W prokuraturze zmienił zdanie i złożył obszerne wyjaśnienia – mówi prok. Oniszczuk.

Sebastian W. usłyszał zarzut znęcania się nad młodą kobietą oraz naruszenia nietykalności osobistej, bo próbował ją złapać na stacji metra Warszawa Gdańska.  – To przestępstwo jest delikatnej natury, a że podejrzany był już w przeszłości karany, złożyliśmy do sądu wniosek o areszt. Został uwzględniony – opowiada prok. Oniszczuk.

Sebasiatan W. jest notoryczym stalkerem. Na całą Polskę „zasłynął" pięć lat temu gdy podczas wyrywania zęba zakochał się w młodej dentystce Angelice Krupskiej. Do jej gabinetu wrócił następnego dnia, by wyznać swoje uczucie. – Ale ona najpierw mnie wyśmiała. Potem uspokoiła się i zgodziła na spotkanie, ale nie doszło do niego – mówił przed sądem Sebastian W.

Mężczyzna zaczął śledzić lekarkę. Wystawał pod jej pracą, później nachodził ją w domu. Wysyłał też listy, kartki, SMS-y. Początkowo policja ignorowała zawiadomienia kobiety, ale po kolejnym najściu W. został zatrzymany i osadzony w areszcie. Usłyszał w sumie 13 zarzutów, m.in. śledzenia i molestowania kobiety, prób wdarcia się do jej domu , naruszenia nietykalności policjantów, którzy próbowali go wylegitymować. W 2009 r. Sebastiana W. skazano na 3,5 roku więzienia. Wyrok  odsiedział.

We wrześniu 2011 wyszedł na wolność i choć sąd zabronił mu przez 15 lat zbliżać się do dentystki i jej rodziny, wrócił pod jej dom. Kobieta złożyła ponowne zawiadomienie na policji.

Pod koniec 2011 roku Sebastian W. wyprowadził się z Warszawy na wieś pod Bartoszyce. I tam znów zaczął nękać młode kobiety. Najpierw W. był miły, zagadywał i zdobywał ich numery telefonów. Później proponował randki, ciągle dzwonił, wysyłał sms-y i mimo, że nie chciały podtrzymywać kontaktów, nie dawał za wygraną.  Zachowanie mężczyzny przybierało postać obsesji. Był niczym duch, który ciągle podążał śladem swoich ofiar – opowiadali policjanci. Jedną z jego ofiar była dentystka z Bartoszyc. w gabinecie zachowywał się tak nerwowo, że wzbudził wśród znajdujących się tam ludzi niepokój. Na miejsce wezwano policję. W. zaczął uciekać, ale nie uciekł daleko. Znaleziono przy nim dysk CD z książką telefoniczną i 14 kartek, na których spisane były m.in. numery rejestracyjne samochodów i telefony. Policjanci dotarli do trzech poszkodowanych kobiet : dwóch nastolatek oraz jednej pełnoletniej. Stalker został aresztowany. Za kratami spędził kilka miesięcy. We wrześniu ub. roku został skazany przez sąd w Bartoszycach na dwa lata więzienia. – Wyrok jest nieprawomocny, bo Sebastian W. go zaskarżył – mówi "Rz"  Mieczysław Orzechowski, z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Sebasian W. tylko kilka miesięcy cieszył się wolnością. Najbliższe dwa znów spędzi za kratami. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia.

32-letni obecnie Sebastian W. nękał młodą kobietę przez tydzień. – Nachodził ją, zaczepiał na ulicy między 16 a 24 stycznia – opowiada "Rz"Artur Oniszczuk, zastępca prokuratora rejonowego na warszawskiej Pradze Północ. Młoda kobieta postanowiła powiadomić komisariat policji na warszawskim Targówku. Gdy składała oficjalne zawiadomienie, stalker był tuż  obok..... budynku policji. Kobieta powiedziała to mundurowym. Policjanci wyszli z komisariatu i zatrzymali Sebastiana W., który początkowo nie przyznawał się do winy. – W prokuraturze zmienił zdanie i złożył obszerne wyjaśnienia – mówi prok. Oniszczuk.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!