To on zbudował bombę, która zabiła pięciu polskich żołnierzy.
Na podstawie informacji wywiadowczych polscy żołnierze w nocy z 11 na 12 marca zatrzymali Habiba Rahmana alias Abdula Hanana, podejrzanego o konstruowanie ładunków wybuchowych.
Nasz wywiad przypuszcza, że to właśnie przygotowany przez niego materiał wybuchowy został użyty 21 grudnia 2011 roku do ataku na polski patrol z Zespołu Odbudowy Prowincji. W wyniku eksplozji zginęło wtedy pięciu polskich żołnierzy.
Według żołnierzy wywiadu Habib Rahman opiekował się punktem przerzutowym materiałów niebezpiecznych. Miał on otrzymać IED (ang. Improvised Explosive Device). Ładunek ten miał być wykorzystany do ataków na afgańskie i koalicyjne siły bezpieczeństwa.
Rahman był całkowicie zaskoczony zatrzymaniem przez polskich żołnierzy. - W miejscu zatrzymania podejrzanego znaleziono przygotowany do transportu dziesięciokilogramowy ładunek IED. Ładunek umieszczony w szybkowarze ukryty był w prowizorycznej studzience. Był to kompletny „ajdik" przygotowany do transportu i po podłączeniu gotowy do użycia - informuje jeden ze specjalistów zespołu rozpoznania środków walki WIT (ang. Weapon Inteligent Team).