Rz: Czy to już wojna na Krymie?
Aleksiej Muchin:
Nie ma o tym mowy. To dezinformacja tak jak wcześniejsze informacje, że Rosja postanowiła wydać mieszkańcom Krymu rosyjskie paszporty. Były pewne działania wojskowe, ale nie należy im przypisywać nadmiernego znaczenia. Obecność specjalnych sił rosyjskich na Krymie oznaczałaby pogwałcenie prawa międzynarodowego. Tak samo inne akty tego rodzaju.
Wiktor Janukowycz twierdzi, że nadal jest prezydentem Ukrainy i gotów byłby tam pod pewnymi warunkami wrócić.
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że jest legalnie wybranym prezydentem. Nie mają mocy prawnej żadne akty pozbawiające go tej funkcji. Wiedzą to wszyscy, zarówno w Brukseli, jak i Waszyngtonie, lecz cynicznie wspierają nowe władze Ukrainy.