Jak wynika z informacji tygodnika, w Lemongrassie regularnie bywała cała czołówka Platformy Obywatelskiej. Politycy partii Donalda Tuska świętowali tam m.in. zwycięstwo wyborcze w 2011 roku.

Według informacji tygodnika, to właśnie N. przyciągnął polityków PO do Sowy. Miał przesyłać sms-y, że przeniósł się tam z restauracji Lemongrass i zapraszać do wypróbowania tamtejszej kuchni. Jak twierdzi źródło "Newsweeka", to on rezerwował salę VIP dla takich osób jak Elżbieta Bieńkowska czy Sławomir Nowak.

Wcześniej "Gazeta Wyborcza" podała, że ABW zatrzymała menedżera VIP roomu warszawskiej restauracji oraz byłego majora Biura Ochrony Rządu. Obaj mają mieć związek ze sprawą założenia podsłuchu. Na jego podstawie "Wprost" opublikował stenogramy rozmów polityków PO i wysokich urzędników państwowych. Wniosek o ściganie autora podsłuchu złożył jeden z nagranych - szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.