Reklama

ABW znalazła lukę w systemie PKW

Zespół badający zagrożenia w cyberprzestrzeni nakazał poprawki w systemie obsługującym wybory – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

Publikacja: 13.11.2014 01:00

PKW

PKW

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Z naszych informacji wynika, że problemami dotyczącymi systemu informatycznego Państwowej Komisji Wyborczej zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Służby sprawdzały, czy pojawiające się podczas testów problemy z przesyłaniem wyników nie są efektem sabotażu.

Rzecznik prasowy ABW ppłk Maciej Karczyński nie chciał wprost odpowiedzieć na pytanie, czy kontrwywiad zajmuje się problemami PKW. „ABW rozpoznaje różne rodzaje zagrożeń, w tym w cyberprzestrzeni. Zasadniczą rolę w tym zakresie odgrywa zespół CERT.GOV.PL" – wskazał.

Przypomniał, że zespół podejmuje działania „w zakresie analizy zagrożeń w kierunku określenia ich skutków i potencjalnej skali oddziaływania, a także informowania zagrożonych podmiotów i instytucji". Dodał, że o instytucjach „obejmowanych aktualnie zwiększoną ochroną" nie może mówić ze względu na skuteczność działań.

Jednak jak informuje Romuald Drapiński, wicedyrektor w departamencie odpowiadającym w PKW za informatykę, CERT nakazał dostawcy systemu informatycznego obsługującego PKW załatanie jednej z luk.

– Środowisko deweloperskie wykonawcy było częściowo wystawione na wgląd z zewnątrz – przyznaje Drapiński. Zapewnia, że nie powodowało to większego zagrożenia. – Można było zobaczyć adresy środowiska, w którym wykonawca pisze kody aplikacji. Ale samych kodów nie – obrazuje.

Reklama
Reklama

Problem miał zostać naprawiony w sobotę, a ostrzeżenie przyszło w poniedziałek. Zdaniem Drapińskiego sprawa nie ma związku z bezpieczeństwem procesu wyborczego. – Wyniki liczy się z dokumentów papierowych. System informatyczny tylko to wspomaga – wyjaśnia.

PKW nie kryje jednak, że podczas zeszłotygodniowego ogólnopolskiego testu przesyłania danych z obwodowych komisji wyborczych, system znów się zawiesił. Jego uczestnicy po raz kolejny nie mogli wysłać testowych protokołów wyborczych.

– Do 12.30 test przebiegał bez żadnych zakłóceń. Potem administratorzy próbowali poprawić wydajność i przez cztery godziny system był niedostępny – przyznaje Drapiński.

Test na taką skalę nie będzie już przed wyborami powtórzony. Ale Drapiński przekonuje, że wszystko udało się sprawdzić. – Przetestowaliśmy największe obciążenie, które nie wystąpi w czasie wyborów – deklaruje.

Gdyby jednak system znów nawalił, wszystko trzeba będzie robić ręcznie. Na wszelki wypadek PKW zainstalowała nowe serwery.

Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama