Reklama
Rozwiń
Reklama

Afera taśmowa: Jarosław Gowin ostro o Seremecie

- Jak słyszę prokuratorów, którzy mówią, że nie mogą nie udostępniać pełnych akt wszystkim zainteresowanym, to mi ręce opadają. To jest kompromitacja. Ktoś powinien za to ponieść konsekwencje – powiedział Jarosław Gowin w Radiu Zet.

Aktualizacja: 10.06.2015 10:33 Publikacja: 10.06.2015 10:28

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

W taki sposób skomentował Jarosław Gowin wypowiedź Andrzeja Seremeta, który w „Kropce nad i" mówił, że strony postępowania i ich pełnomocnicy mają dostęp do pełnych akt sprawy. - To jest żenujące tłumaczenie. Po prostu żenujące! – ocenił jego słowa Gowin.

Były minister sprawiedliwości przypomniał, że na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego strony występują z wnioskiem do prokuratury o dostęp do akt i prawo do wykonywania kopii. - Dostaje się osobne odpowiedzi. Prokurator osobno wyraża zgodę na dostęp do akt, osobno wyraża lub nie wyraża zgody na zrobienie kopii – tłumaczył Gowin w rozmowie z Moniką Olejnik.

- Zacytuję panu prokuratorowi Seremetowi: akta udostępnia się stronom, cytuję, „jeżeli nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania lub ochrony ważnego interesu państwa". Udostępnienie pełnych akt w tej sprawie jest sprzeczne zarówno z pierwszą, jak i drugą przesłanką. Czy ochrona prywatnego adresu szefa CBA to nie jest ochrona interesu państwa? – krytykował Seremeta lider Polski Razem.

Prokurator powinien być szeryfem

Polityk zastrzegł jednak, że „nie chce się znęcać nad prokuratorem Seremetem", ponieważ ustawa o prokuraturze jest marionetką. – Problemem nie jest sam Seremet, problemem są rozwiązania instytucjonalne. Je trzeba zmienić – stwierdził Gowin, którego zdaniem „skala degeneracji prokuratury po rozdziale funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego jest bezprecedensowa".

- My, Polska Razem, proponujemy wybór prokuratora generalnego w wyborach powszechnych. Skutkami jest to, że on będzie niezależny od polityków i będzie miał bardzo silną legitymację. Drugim argumentem jest to, że to będzie szeryf. Nie może się zasłaniać, jak dziś Seremet, złymi przepisami. Ma pełną odpowiedzialność, ale też pełną władzę – przekonywał Jarosław Gowin w rozmowie Radia Zet.

Reklama
Reklama

Kompromitacja prokuratury

- Ten wyciek, absolutnie kompromitujący dla prokuratury, to tylko jedno z pięter kompromitacji prokuratury – ocenił Jarosław Gowin. Jako „trzecie piętro" kompromitacji Gowin wymienił trwające od rok śledztwo. – Wszystkie główne wątki zostały umorzone i wyglądało na to, że nic się nie stało. Prokuratura była gotowa do umorzenia całej sprawy – mówił były minister sprawiedliwości.

Dodał, że w czasie rocznego śledztwa „i taśmy, i akta hulały", ponieważ dostęp do nich mieli dziennikarze. - Prawdopodobnie w tym czasie najważniejsze osoby w państwie mogły, a prawdopodobnie były, szantażowane tymi aktami. To jest drugie piętro – argumentował Gowin, który dodał, że kolejną kompromitacją jest brak poniesienia odpowiedzialności politycznej przez nagrane osoby. – Nie rozumiem, co w życiu publicznym robią Bartłomiej Sienkiewicz, co w ministerstwie finansów robi minister Baniak – mówił polityk, który opuścił Platformę Obywatelską.

„Fundamentem kompromitacji" Gowin nazwał treść nagranych rozmów. – To kompromitujące dla części klasy politycznej – podkreślił Gowin.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama