Dyrekcja zoo ocenia szkody na ponad 300 tysięcy złotych. W ogrodzie wciąż trwa sprzątanie, ale placówka została już udostępniona zwiedzającym - informuje RMF FM.

Nawałnica uszkodziła trzy woliery - dla orłów, sów i żurawi mandżurskich. Pracownikom zoo nie udało się schwytać dwóch ptaków - orła i puchacza, samców.

Opiekunowie ptaków mają nadzieję, że wrócą one same do ogrodu, zwłaszcza że pozostały tu ich partnerki, a ptaki te tworzą długotrwałe, monogamiczne związki. Utrzymują też stały kontakt głosowy.

Istnieje jednak obawa, że jeśli nie wrócą - będą miały problem ze zdobyciem pożywienia. Aby zwabić ptaki, opiekunowie wykładają ich przysmaki w okolicach ich dotychczasowych wolier.