Tak pracowitego okresu w polityce dawno nie było. Codziennie rządząca większość PiS „odpala" nowy temat, a przynajmniej jego ciekawy „podrozdział". Opozycja nie nadąża i gubi się w interwencjach. A w mediach – i tych prorządowych, i antyrządowych panuje informacyjny chaos. Czy PiS postanowił przy pomocy tego właśnie instrumentu rządzić państwem?
    – Jest w tym jakaś strategia – przyznaje prof. Ewa Marciniak, politolog z UW. – Poczucie wielości informacji przekształca się w poczucie przeciążenia informacyjnego. Co robi człowiek, który żyje w takim natłoku wydarzeń? Jeden idzie na spacer, a drugi szuka autorytetu, który powie mu, co z tego wszystkiego jest ważne. Ale kto dziś jest tym autorytetem?