Aktualizacja: 21.04.2017 08:16 Publikacja: 20.04.2017 20:00
Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk (z lewej) zapewnia, że B. uzyskał dostęp zgodnie z procedurami „wyłącznie do odczytu danych"
Foto: Fotorzepa
Dane o właścicielach, wypisy z ksiąg, wyrysy działek – w niespełna trzy miesiące aplikant radcowski na praktykach zawodowych w stołecznym ratuszu wyciągnął dane ponad 47 tys. nieruchomości w Warszawie. Po co to robił, czy ma to związek z dziką reprywatyzacją? Śledztwo prowadzi specjalny dział ds. cyberprzestępczości Prokuratury Okręgowej w Warszawie – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Zdzisław B., dziś radca prawny, właśnie usłyszał zarzuty.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas