Nie było żadnych doniesień o poszkodowanych lub uszkodzeniach infrastruktury, powstałych w wyniku incydentu, do którego doszło w środę ok. godz. 18.35 miejscowego czasu w prefekturze Aomori.
Japonia złożyła oficjalny protest do dowództwa armii amerykańskiej w związku z incydentem po tym, jak rząd japoński został o nim poinformowany w czwartek rano.
Przyczyna zdarzenia nie jest znana. Jednak amerykańskie samoloty z bazy Misawa zostały uziemione do do odwołania.
- Poprosimy USA o podjęcie skutecznych działań, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości - powiedział podczas konferencji prasowej szef gabinetu premiera Yoshihide Suga. Dodał, że japońskie władze prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu.
Według rządu prefektury Aomori, upuszczony obiekt znaleziono około 5 kilometrów na zachód od ćwiczebnego poligonu lotnictwa, wykorzystywanego zarówno przez amerykańskie siły, stacjonujące w Japonii, jak i przez japońskie Siły Samoobrony. Jest to jedyna lokalizacja na wyspie Honsiu, gdzie można prowadzić ćwiczenia z ostrzałem z ziemi oraz bombardowania.W okolicy nie ma żadnych domostw.