Dyskusja o pracowniczych planach kapitałowych trwa od połowy 2016 r. Ten projekt jest uznawany za najlepiej konsultowany, ale prace legislacyjne się przeciągają.
– Chcielibyśmy, żeby projekt wszedł w życie jak najszybciej – stwierdziła Katarzyna Przewalska, zastępca dyrektora departamentu rozwoju rynku finansowego w Ministerstwie Finansów. Wyraziła nadzieję, że PPK wejdą w życie w przyszłym roku, ale poszczególne przepisy mogą pojawić się z poślizgiem.
– Wersja, która teraz jest w konsultacjach, prawdopodobnie ulegnie modyfikacjom. Mam nadzieję, że latem projekt ustawy zostanie przyjęty przez Radę Ministrów.
Polska Izba Ubezpieczeń złożyła uwagi do aktualnej jej wersji.
– Ubezpieczyciele mają być jedną z instytucji, która obsługuje PPK, obok TFI i PTE – mówił Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Jednak PTE i TFI nie płacą podatku od aktywów, a ubezpieczyciele są nim obciążeni. Jego realny wymiar to nieco ponad 0,52 proc. Zatem w obecnej sytuacji włączenie nas do obsługi PPK jest zabiegiem czysto teoretycznym, bo maksymalne koszty, które zakłada ustawa, jakie może narzucić instytucja finansowa, to 0,5 proc. Nie możemy przecież dopłacać już na starcie do każdej umowy, to nie ma sensu biznesowego – tłumaczył.