Korespondencja z Waszyngtonu
Zdaniem analityków ubezpieczeniowych szkody wyrządzone przez huragan Irene, który w weekend przeszedł nad Wschodnim Wybrzeżem USA, mogą wynieść od 3 do 9 mld dol. Mimo że huragan był słabszy niż przewidywano, Nowy Jork i New Jersey to stany, w których położone są najdroższe posiadłości wzdłuż Atlantyku.
Według Instytutu Informacji Ubezpieczeniowej Irene może się więc znaleźć w gronie dziesięciu najbardziej kosztownych huraganów w amerykańskiej historii. I jeszcze bardziej pogorszy już kiepskie wyniki amerykańskich ubezpieczycieli.
Jak podawał CNN jeszcze przed Irene, w tym roku w Stanach Zjednoczonych było dziewięć katastrof naturalnych, z których każda kosztowała co najmniej miliard dolarów.
Ogromne straty spowodowały między innymi tornada, które w kwietniu i maju szalały na południowym wschodzie, pożary na południowym zachodzie oraz zamiecie śnieżne na środkowym zachodzie kraju, gradobicie w Oklahomie oraz powodzie wzdłuż rzeki Missisipi.