Newag w ubiegłym roku zanotował 789,9 mln zł skonsolidowanych przychodów, co było wynikiem o 41,3 proc. lepszym od zanotowanego w 2016 r. Jeszcze mocniej, bo 169,5 proc. zwyżkował czysty zarobek. W efekcie wyniósł 29,7 mln zł.
- Rok 2017 podobnie jak poprzedni, dla branży kolejowej był trudnym okresem, w którym zabrakło zdecydowanego wzrostu liczby ogłoszonych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Wyraźne opóźnienie rozstrzygnięcia przez CUPT (Centrum Unijnych Projektów Transportowych - red.) konkursów na dofinansowanie projektów ze środków Unii Europejskiej spowodowało niższą niż wcześniej spodziewaną ilość ogłoszonych postępowań - twierdzi Zbigniew Konieczek, prezes Newagu.
Zauważa, że w ubiegłym roku zostało ogłoszonych zaledwie siedem postępowań na dostawy fabrycznie nowych pojazdów (w tym cztery na dostawę elektrycznych zespołów trakcyjnych, oraz jedno na dostawę spalinowych pojazdów, jedno na dostawę lokomotyw elektrycznych oraz jedno na dostawę pojazdów metra).
Pomimo trudnego okresu wygrane przez nowosądecką grupę postępowania przetargowe w 2016 r. pozwoliły jej na udział w rynku dostaw nowych pojazdów elektrycznych w ubiegłym roku na poziomie 86 proc. - Jednocześnie grupa zdominowała rynek postępowań na dostawę nowych lokomotyw elektrycznych. Oferta spółki została wybrana przez spółkę PKP Intercity w postępowaniu na dostawę dwudziestu lokomotyw elektrycznych - twierdzi Konieczek. Co ważniejsze według prezesa Newagu, rynek zaczął urealniać ceny w stosunku do rzeczywistych kosztów produkcji co napawa pewnym optymizmem i pozwala mieć nadzieję, że okres szkodliwej dla wszystkich uczestników rynku wojny cenowej dobiega końca.