Reklama

Skandal w EasyJet. Kazano Szkotce udać się do „ambasady” w Londynie

EasyJet popełnił wielkie faux pas na swoim rodzimym rynku. Szkotce, której skradziono dowód osobisty, zabroniono wejść na pokład i kazano odwiedzić jej „ambasadę” w Londynie. Która nie istnieje.

Aktualizacja: 15.10.2019 16:58 Publikacja: 15.10.2019 14:25

Skandal w EasyJet. Kazano Szkotce udać się do „ambasady” w Londynie

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

ala

Tani brytyjski przewoźnik znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak jego pracownicy potraktowali Szkotkę Carrie Ruxton, która miała wykupiony bilet na lot z Londynu do Szkocji. Kobieta wybrała się w lipcu na wakacje z dziewięcioletnią córką do stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie podczas spaceru po Covent Garden skradziono jej torebkę, w której miała wszystkie dokumenty, w tym dowód osobisty i prawo jazdy, a także kartę kredytową i gotówkę.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Transport
Prezes Ryanaira motywuje pracowników. Pasażerowie muszą bardziej uważać
Transport
Nowy sądny dzień dla europejskiego lotnictwa. Kolejny strajk Francuzów
Transport
Polacy mistrzami odbioru paczek. E-commerce nie nadąża za tempem
Transport
Porządki w Grupie Lufthansy. Wszystkie decyzje będą podejmowane w Niemczech
Transport
Polskie lotniska najlepsze w Europie. Będzie rekord odprawionych pasażerów
Reklama
Reklama