Aktualizacja: 23.12.2019 15:16 Publikacja: 23.12.2019 15:12
Foto: AFP
W zarządzaniu kryzysem spowodowanym dwoma katastrofami Boeingów 737 MAX Muilenburg popełniał błąd za błędem. Długo nie chciał wziąć winy za nie, przekonywał,że błędy popełnili piloci i zasłaniał się nawet prezydentem Donaldem Trumpem, który tłumaczył, że takie maszyny po prostu trzeba umieć pilotować. Ten kryzys trwa już prawie 10 miesięcy i wiadomo,że będzie kosztował Boeinga grube miliardy dolarów. Od marca 2019 akcje Boeinga staniały na giełdzie w Nowym Jorku o 20 proc.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas