- Cieszy nas, że możemy rozwijać istniejące stosunki z Boeingiem tym dodatkowym zamówieniem 40 maszyn B737 MAX 8 o małym zużyciu paliwa. Te nowe samoloty zwiększają do 80 liczną liczbę MAX-ów 8 zamówionych u Boeinga — stwierdził David Walton, wicedyrektor generalny BOC Aviation i dyrektor operacyjny. Całe zamówienie będzie realizowane w latach 2023-28, te maszyny zostaną dostarczone w 2027 i 2028 r. Boeing nie podał jeszcze liczby netto maszyn zamówionych w tym roku. Po 11 miesiącach miał 571 sztuk, Airbus w tym samym czasie 825 — pisze Reuter.

Grudzień rok temu był miesiącem Airbusa, w tym roku lepiej wypadł Boeing. Przed świętami United Airlines zamówiła 100 dreamlinerów i 100 MAX-ów, teraz pojawił się prezent z Singapuru, który świadczy o zmianie nastawienia Chińczyków. Jest to pierwsze zamówienie B737 MAX od czasu drugiej tragicznej katastrofy tego samolotu w marcu 2019 — zwraca uwagę dziennik „La Tribune”. Poprzednie zamówienie złożono w grudniu 2018, po pierwszej katastrofie. Od tamtej pory BOC Aviation rezygnowała kilka razy z samolotów.

Czytaj więcej

Zmowa kartelowa tanich linii lotniczych. Wszczęto śledztwo we Włoszech

Z danych Boeinga wynika, że BOC Aviation zamówiła od 2014 r. 134 MAX-y (-8 i -9), odebrała dotąd 19, a ma dostać 77. Różnica między zamówionymi wynosi 38, więc zapewne tyle zostało anulowanych. W tym okresie firma zaczęła kupować samoloty w Tuluzie, w kwietniu dodała 80 sztuk, co dało łącznie prawie 200 maszyn z rodziny A320neo.

Chiny są ostatnim dużym krajem, który jeszcze nie dopuścił nowych MAX-ów do eksploatacji. Amerykanie bardzo starali się, aby nastąpiło to w tym roku. Do Chin przyleciał na loty testowe nowy B737 MAX, chiński urząd lotnictwa CAAC ocenił je pochlebnie, ale nie wydał jeszcze zgody na przewozy pasażerów. Zamówienie BOC Aviation jest więc dobrym sygnałem dla Boeinga.