Lotnicze lato 2022: mozolna odbudowa siatki

W weekend wszedł letni rozkład lotów na naszej półkuli. Europejskie linie lotnicze mozolnie odbudowują postcovidową siatkę połączeń, bo kolejne kraje znoszą ograniczenia dla podróżnych.

Publikacja: 28.03.2022 10:32

Lotnisko w Gdańsku czeka rewolucja – będą długodystansowe loty czarterowe do Meksyku, Tajlandii, na

Lotnisko w Gdańsku czeka rewolucja – będą długodystansowe loty czarterowe do Meksyku, Tajlandii, na Kubę i Dominikanę

Foto: Shutterstock

Na większości lotnisk, do których będzie można polecieć z Polski, nie są już wymagane testy na Covid-19, co znacznie obniży koszty podróży. A rząd zniósł dla przylatujących do naszego kraju obowiązek kwarantanny. – Widzimy, że pandemiczne ograniczenia powoli znikają, a przewoźnicy coraz chętniej przywracają połączenia oraz uruchamiają nowe kierunki. Daje to duże szanse na odbudowanie branży lotniczej w najbliższym czasie – mówi Dariusz Kuś, prezes lotniska we Wrocławiu. Z tego portu latem będzie można polecieć w 80 kierunkach, z których cztery są nowe – Sztokholm, Turyn, Oslo i Treviso.

Są jednak i złe wiadomości. Podróżujący z Polski, tak samo jak i z Czech czy Słowacji muszą się liczyć z opóźnieniami letnich rejsów. To efekt wojny w Ukrainie i absolutnego priorytetu dla lotów wojskowych. A z całej Polski tego lata już raczej nie będzie ruchu pasażerskiego do Ukrainy. Z tych samych powodów lotnisko w Rzeszowie, które obsługuje zdecydowaną większość takich lotów, nie będzie miało tak rozbudowanego cywilnego rozkładu, jak byłoby to w czasach pokoju. Niemniej jednak LOT, Wizz Air i Ryanair, który wyrósł tam na największego przewoźnika, polecą ze stolicy Podkarpacia w 13 kierunkach.

Druga zła wiadomość to nieuchronna podwyżka cen biletów, konkretnie dopłat do paliwa, które z powodu wojny jest rekordowo drogie. Podwyżki zapowiedziały już Air France KLM. Wspominają o nich również prezes Lufthansy Carsten Spohr, a także prezes Ryanaira Michael O’Leary, który długo zapewniał, że właśnie niskimi cenami będzie walczył z konkurencją.

W tej postcovidowej, ale i wojennej rzeczywistości rozmiarami swojej polskiej siatki zaimponował węgierski Wizz Air, który tego lata poleci aż w 180 kierunkach z dziesięciu polskich miast, w tym do większości europejskich stolic, na lotniska w typowych kierunkach wypoczynkowych, jak Alicante, greckie wyspy, ale i do niedawna jeszcze szczelnie zamkniętego Izraela oraz Abu Zabi.

Jeśli chodzi o liczbę połączeń, absolutnym rekordzistą jest lotnisko w Krakowie. Latem tego roku pasażerowie Kraków Airport będą mogli skorzystać z oferty 143 połączeń do 33 krajów i 99 miast dzięki 20 liniom lotniczym. To właściwie powrót do siatki połączeń sprzed pandemii Covid-19. Przed wakacjami powrócą tam także bezpośrednie rejsy do Nowego Jorku. Jak mówi prezes krakowskiego portu Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport, priorytetem dla lotniska jest odbudowanie siatki połączeń sprzed pandemii.

Katowice pozostają największym czarterowym portem w Polsce, skąd tego lata będzie można polecieć w 111 kierunkach na 90 lotnisk w 30 krajach. Tam najbardziej aktywny jest Wizz Air, a najbardziej popularnym kierunkiem podróży – Włochy.

Prawdziwa rewolucja będzie na lotnisku w Gdańsku, gdzie obok 87 europejskich kierunków pojawią się czarterowe loty długodystansowe – do Meksyku, Tajlandii (która właśnie zniosła obostrzenia dla turystów) oraz na Kubę i Dominikanę.

Odbudowuje się także ruch na stołecznym Lotnisku Chopina, którego kondycja jest w dużej mierze uzależniona od siatki LOT. LOT, który ma ponad 50-proc. udział w ruchu z Okęcia, stara się wrócić do modelu transferowego wschód–zachód. Stąd powrót do Mumbaju (po ponad 40 latach) i Delhi, utrzymanie w siatce lotów do Kolombo, powrót Newark oraz szukanie kierunków, skąd przylecieliby pasażerowie tranzytowi – np. z Baku, Sarajewa, Koszyc czy Bejrutu.

Do Warszawy nie wrócił zapowiadany wcześniej El Al. W tej chwili jeszcze w pierwszej piątce najpopularniejszych kierunków rozkładowych z Warszawy są Londyn, Dubaj, Paryż, Amsterdam i Frankfurt. Popularność Dubaju zapewne zmaleje po tym, jak 31 marca zamknięte zostanie tam EXPO 2020. Można więc będzie liczyć na nieco tańsze bilety. Wśród połączeń czarterowych w odlotach ze stołecznego portu są typowe miejsca wakacyjne, jak Hurghada, Marsa Alam, Punta Cana, Fuerteventura oraz Zanzibar.

Na większości lotnisk, do których będzie można polecieć z Polski, nie są już wymagane testy na Covid-19, co znacznie obniży koszty podróży. A rząd zniósł dla przylatujących do naszego kraju obowiązek kwarantanny. – Widzimy, że pandemiczne ograniczenia powoli znikają, a przewoźnicy coraz chętniej przywracają połączenia oraz uruchamiają nowe kierunki. Daje to duże szanse na odbudowanie branży lotniczej w najbliższym czasie – mówi Dariusz Kuś, prezes lotniska we Wrocławiu. Z tego portu latem będzie można polecieć w 80 kierunkach, z których cztery są nowe – Sztokholm, Turyn, Oslo i Treviso.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Bruksela przywołuje do porządku 20 linii lotniczych. Chodzi o „greenwashing”
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił