Przewoźnicy samochodowi kupujący hurtowo paliwo odnotowali 3-procentowy spadek jego cen. Relacje z klientami są zazwyczaj zabezpieczone klauzulami paliwowymi, gdzie zmiany cen paliwa są kompensowane zmianami stawek. – Następuje zmiana stawek frachtowych w związku ze zmianą cen paliw – wyjaśnia prezes zarządu firmy transportowej Link Paweł Moder.
Przewoźnik wskazuje, że rynek reaguje na zmiany z opóźnieniem. Ceny frachtów zmieniają się pod wpływem cen paliw, kosztów oraz presji konkurencji. Paliwo jest jednym z elementów układanki, mającym jednak największy udział procentowy w kosztach przewozu. Moder podkreśla, że w pierwszym kwartale br. w porównaniu do zeszłego roku ceny paliw wzrosły o 20 proc.
- Tymczasem stawki frachtowe w ruchu całopojazdowym międzynarodowym pomiędzy krajami EU w okresie dwóch ostatnich kwartałów ub. r i pierwszym kwartale br. pozostają praktycznie na niezmienionym poziomie – podkreśla prezes zarządu Vive Transport Grzegorz S. Woelke.
Przypomina on także, że w całym ubiegłym i bieżącym roku rosną powoli, aczkolwiek systematycznie, całkowite koszty pracy. – Nie będziemy mieli do czynienia ze spadkiem, ale raczej długotrwałym trendem powolnego wzrostu stawek frachtowych. Zadecyduje o tym w głównej mierze presja tych przewoźników, którzy dotychczas tj. do sierpnia ub.r. pozyskiwali ON z szarej strefy. Wzrost popytu na legalny ON wskazuje, że możliwości te definitywnie się wyczerpały, co przyczyni się do zrównania warunków konkurowania przewoźników – stwierdza Woelke.
Uważa, że dla przewoźników coraz większe znaczenie będzie zyskiwać lepsze zarządzanie flotą przy pomocy nowoczesnych narzędzi teleinformatycznych, zwiększanie efektywności poprzez poprawę wskaźnika czasu jazdy do czasu pracy, szkolenie kierowców i ograniczanie zużycia paliwa oraz propagowanie jazdy defensywnej przyczyniającej się do zwiększenia bezpieczeństwa i zmniejszenia czasu, kiedy pojazdy nie są w dyspozycji na skutek szkód, zdarzeń drogowych itp.