Koszt rozbudowy portu wyliczono na 827 mln złotych wydawanych w trzech etapach. W raporcie brytyjskiej firmy analitycznej Arup ta kwota byłaby o ok. 200 mln złotych wyższa, chociaż nie gwarantowałoby to przepustowości na tak wysokim poziomie. Na pieniądze musieliby złożyć się wspólnicy Agencja Mienia Wojskowego (34,43 proc. udziałów), Państwowe Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze (30,39 proc.), Województwo Mazowieckie (30,37) oraz Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc.). Prezes PPL Mariusz Szpikowski uważa, że port jest już i tak nadmiernie zadłużony i mówi, że nie doda ani złotówki i nie zgodzi się na emisję obligacji za 60 mln złotych potrzebnych Modlinowi „na już”, jeśli nie zobaczy umowy portu z irlandzkim Ryanairem, co do której linia zastrzegła sobie poufność.