Rodzina Benettonów może uratować Alitalię

Włoska grupa infrastruktury drogowej Atlantia może dołączyć do grona ratowników Alitalii, aby zyskać przychylność rządu i zapewnić własną przyszłość zagrożoną zawaleniem się wiaduktu w Genui w 2018 r.

Aktualizacja: 22.04.2019 14:25 Publikacja: 22.04.2019 13:08

Rodzina Benettonów może uratować Alitalię

Foto: Bloomberg

Po tragedii w Genui z 14 sierpnia 2018, w której zginęły 43 osoby, a 600 zostało bez dachu nad głową, operatorowi autostrady i wiaduktu Morandi, firmie Atlantia kontrolowanej przez rodzinę Benettonów grozi odebranie przez rząd krajowej licencji na autostrady. Rząd obarczył firmę odpowiedzialnością za tragedię, bo nie dbała należycie o stan techniczny starego wiaduktu i zapowiedział odebranie jej licencji, z której firma osiąga 58 proc. obrotów.

Osoby związane ze sprawą powiedziały, że Altantia może poprawić swe stosunki z rządem, dołączając do konsorcjum firm zajmujących się ratowaniem narodowego przewoźnika, na czym bardzo zależy władzom w Rzymie, więc mogłyby w formie odwdzięczenia się zrezygnować z odebrania jej tej licencji. Atlantia wyśmiała publicznie taki pomysł, ale informatorzy Reutera twierdzą, że jest gotowa do niego, gdyby Rzym dał sygnał. Rząd nie zrobił jeszcze tego, ale pewien polityk twierdzi, że może to zrobić, jeśli uzna Atlantę za kluczowy element uratowania Alitalii.

Sama firma zarządzająca też głównym lotniskiem Alitalii w Rzymie zaprzeczyła, by prowadziła rozmowy o dołączeniu do konsorcjum ratunkowego, stwierdziła, że ma pełne ręce roboty ze skomplikowanymi wyzwaniami biznesowymi, także z losem licencji na autostrady. Osoba znająca sposób rozumowania linii lotniczej stwierdziła, że linia oczekuje dołączenia Atlantii do grona ratowników jeszcze w tym miesiącu.

Inny potencjalny inwestor w Alitalii, państwowe koleje Ferrovie dello Stato (FS), który miał wstępne rozmowy z Atlantią, również uważa, że grupa należąca do Benettonów może uznać atrakcyjność dołączenia do konsorcjum. — Drzwi dla Atlantii nie zostały zamknięte. Teraz do rządu należy przejęcie inicjatywy w tych rozmowach — stwierdziła inna osoba znająca Alitalię.

Włoski przewoźnik, będący od 2017 r. pod zarządem komisarycznym musi do końca kwietnia znaleźć inwestorów, gotowych zasilić go finansowo, aby był w stanie spłacić do końca czerwca kredyt pomostowy 900 mln euro udzielony przez rząd. Według dziennika „Il Sole 24 Ore", jest też możliwość przesunięcia terminu spłaty.

Koalicyjnemu rządowi Ligi i Ruchu 5 Gwiazd zależy na uratowaniu linii, bo chce uniknąć masowych zwolnień, a Alitalia zatrudnia 11 700 ludzi. — Dla Ruchu 5 Gwiazd nawet hipoteza zamrożenia procedury odwołania licencji Atlantii jest politycznie nie do utrzymania — stwierdził wyższy przedstawiciel tego populistycznego ugrupowania. Może to być tylko takie mówienie, bo w innej sprawie, budowie tunelu pod Alpami dla szlaku kolejowego TGV Lyon-Turyn nie ma jeszcze decyzji, obie partie mają odmienne zdanie, ale nie chcą wywoływać kryzysu rządowego.

FS i Delta Air Lines są gotowe zainwestować w Alitalię, ale szukają partnerów, by zyskać dalsze 400 mln euro z potrzebnego miliarda. Doradca FS, Mediobanca sondował dyskretnie Altlantię po odrzuceniu takiej propozycji przez inne firmy. Problem w tym, że Altantia już raz sparzyła się na Alitalii, w próbie ratowania jej w 2008 r. straciła 190 mln euro. — Mamy wiele otwartych frontów, nie stać nas na otwieranie nowego, tak skomplikowanego — powiedział udziałowcom prezes Atlantii, Giovanni Castellucci. Poza kwestią wiaduktu załatwia z rządem długą procedurę zatwierdzeń, która blokuje projekty grupy na 4,9 mld euro.

Zdaniem niektórych analityków finansowych, porozumienie się Atlantii z rządem ma sens. „Przewidujemy, że możliwe porozumienie ws. Alitalii będzie pozytywne dla Atlantii, bo doprowadzi do zbliżenia z rządem" — stwierdziła w nocie firma brokerska Equita.

Na razie FS jest gotowa objąć 30 proc. w Alitalii, Delta 10-15 proc. za 100 mln euro, kolejne 15 proc. trafiłoby do resortu finansów, nadal więc pozostaje otwarte, kto kupi 40-45 proc. Brytyjski easyJet zrezygnował z rozmów, firma Leonardo i włoska poczta nie są zainteresowane. Jeśli rząd nie znajdzie nowych chętnych, będzie mieć jedno wyjście: przyjąć ofertę Lufthansy, ale wcześniej znacznie zredukować załogę Alitalii.

Po tragedii w Genui z 14 sierpnia 2018, w której zginęły 43 osoby, a 600 zostało bez dachu nad głową, operatorowi autostrady i wiaduktu Morandi, firmie Atlantia kontrolowanej przez rodzinę Benettonów grozi odebranie przez rząd krajowej licencji na autostrady. Rząd obarczył firmę odpowiedzialnością za tragedię, bo nie dbała należycie o stan techniczny starego wiaduktu i zapowiedział odebranie jej licencji, z której firma osiąga 58 proc. obrotów.

Osoby związane ze sprawą powiedziały, że Altantia może poprawić swe stosunki z rządem, dołączając do konsorcjum firm zajmujących się ratowaniem narodowego przewoźnika, na czym bardzo zależy władzom w Rzymie, więc mogłyby w formie odwdzięczenia się zrezygnować z odebrania jej tej licencji. Atlantia wyśmiała publicznie taki pomysł, ale informatorzy Reutera twierdzą, że jest gotowa do niego, gdyby Rzym dał sygnał. Rząd nie zrobił jeszcze tego, ale pewien polityk twierdzi, że może to zrobić, jeśli uzna Atlantę za kluczowy element uratowania Alitalii.

Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach