Sektory związane z morzami i oceanami: żegluga, połowy i generowanie elektryczności w szelfie kontynentalnym zatrudniają w Unii ponad 4 mln ludzi. Mają też do czynienia z mnóstwem wyzwań, od zakłócania środowiska, w którym żyją ryby przez zmiany klimatu po utratę przychodów przez turystykę w okresach lockdownu z powodu pandemii — pisze Reuter.
„‚Pandemia dotknęła sektory gospodarki morskiej w inne, ale też dotkliwe sposoby. Mamy więc okazję zacząć wszystko od początku" — stwierdził w komunikacie komisarz ds. środowiska Virginius Sinkevicius.
Komisja Europejska zapowiedziała w ramach dążenia Unii do zlikwidowania do 2050 r. emisji netto gazów cieplarnianych zmianę obowiązujących w bloku norm recyklingu statków, rozszerzenie ich poza obowiązujące obecnie, a wymagające ekologicznie bezpiecznego odzyskiwania surowców wtórnych z jednostek o nośności powyżej 500 ton. Zostaną zmienione także przepisy dotyczące likwidacji i demontażu przybrzeżnych platform naftowych i gazowych, aby chronić morskie środowisko po zakończeniu przez nie pracy.
Komisja zaproponuje prawnie wiążące cele w przywracaniu zniszczonych ekosystemów w strefach żerowania ryb oraz w miejscach, których będzie można używać do magazynowania dwutlenku węgla wyodrębnionego z powietrza. Wezwała kraje Unii do wykorzystania gotówki z funduszu odbudowy 750 mld euro na inwestowanie w zrównoważoną działalność przemysłową na morzach i na wybrzeżach.
Komisja pracuje ponadto nad propozycjami, które ma przedstawić w lipcu rozszerzenia rynku obrotu prawami do emisji CO2 na transport morski i nad zmianą unijnych przepisów podatkowych, co wpłynęłoby na wzrost cen paliw płynnych. Wszelkie zmiany muszą zyskać aprobatę krajów członkowskich przed wejściem w życie.