Decyzja spowodowana jest spadkiem popytu na podróże między Londynem a kontynentem - informuje Bloomberg i dodaje, że to kolejny efekt czerwcowego referendum w którym Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej.
Firma już podjęła negocjacje ze związkami zawodowymi i zapowiedział, ze redukcja etatów oraz cięcie kosztów są niezbędne. Pracę ma stracić około 80 osób - większość z nich na zasadzie dobrowolnych odejść lub długich urlopów bezpłatnych.
Zmiany w rozkładzie jazdy Eurostaru zostaną wprowadzone w grudniu tego roku. Jak podkreśla rzeczniczka firmy "sytuacja przewoźników jest trudna" i firma musi bardzo ostrożnie zarządzać kosztami.
Według danych Eurostar International liczba pasażerów spadła o 3 proc. w II kwartale tego roku, gdyż zmniejszyła się liczba podróżujących służbowo. Najpierw spadła liczba podróżujących tuz przed referendum, które odbyło się 23 czerwca, a następnie w skutek zamachów terrorystycznych w Paryżu i Brukseli.
Eurostar na początku tego roku przedstawił nowe pociągi - e320, które maja o 20 proc. więcej siedzeń niż dotychczas. Te najczęściej jeżdżą między Paryżem a Brukselą - informuje BBC.