Aktualizacja: 14.06.2017 07:45 Publikacja: 14.06.2017 06:43
Foto: Bloomberg
O ewentualnym odejściu obecnego CEO Ubera Travisa Kalanicka (i jednego ze współzałożycieli) mówiło się od kilku miesięcy. Związane było to z serią kryzysów wizerunkowych, jakie dopadły Ubera w ostatnim czasie – ponad 20 osób zwolniono za „niestosowne zachowania", a dodatkowo jeden z wysoko postawionych pracowników dopuszczał się molestowania seksualnego. Kalanick zadbał o wynajęcie specjalisty, który przeprowadził w związku z tym audyt z propozycjami zmian w firmie. Wśród których nie znalazło się usunięcie CEO ze stanowiska.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas