Po uruchomieniu w piątek trasy odciążającej Nysę, na poniedziałek zaplanowano otwarcie brakującej nitki obwodnicy Gorzowa. To część drogi ekspresowej S3 kluczowa dla samochodów jadących na kierunku południe-północ. Przez brak części trasy, Gorzów na jej przebiegu był do tej pory wyjątkowo wąskim gardłem.
Obok obwodnicy, pełną funkcjonalność uzyskały również wszystkie węzły, w tym węzeł na ulicy Kostrzyńskiej. Do tej pory połączenia z innymi drogami były z niego ograniczone. Można było zjechać do Gorzowa i z niego wyjechać tylko od strony Zielonej Góry. Nie było przejazdu w kierunku Szczecina. Po przebudowie ruch odbywa się w obu kierunkach. Nad ulicą Małyszyńską pojawiła się kładka dla pieszych.
Budowa S3 przez Gorzów ciągnęła się od początku ubiegłej dekady. Pierwszy etap wschodniej nitki – od węzła Gorzów Południe do ul. Sulęcińskiej o długości około 2,4 kilometra został włączony do ruchu w roku 2004. Drugi etap – od węzła Gorzów Północ do węzła Gorzów Południe o długości prawie 9,5 kilometra był gotowy w trzy lata później. Kosztował ponad 200 mln zł. Prace na ostatniej części trasy ruszyły we wrześniu 2014 roku. Pierwotnie, zgodnie z podpisaną umową, termin oddania inwestycji do ruchu przypadał na kwiecień 2017 roku. Jednak na budowie pojawiły się trudności związane z warunkami geologicznymi. Wykonawca – hiszpańska firma Dragados – poprosiła o wydłużenie terminu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad początkowo groziła wykonawcy karami za opóźnienie, w końcu jednak zgodziła się na podpisanie aneksu.
Zakres prac obejmował m.in. budowę drogi ekspresowej o długości 11,3 km, budowę i przebudowę łącznic 3 węzłów drogowych, 3 rond i ścieżki rowerowej, 18 dróg dojazdowych. Ponadto budowę mostu nad Wartą, 6 wiaduktów, systemu odwodnienia i kanalizacji deszczowej oraz urządzeń ochrony środowiska.
Wartość przedsięwzięcia wyniosła prawie 300 mln zł. Inwestycja została dofinansowana ze środków Unii Europejskiej.