Czciciele Spider-Mana

Mają od kilkunastu do kilkudziesięciu lat, ale nie chcą dorosnąć. Wolą żyć w wirtualnej rzeczywistości, niż podporządkować się zasadom przyjętym przez społeczeństwo

Publikacja: 12.02.2009 15:35

Czciciele Spider-Mana

Foto: Canal+

Kim jest „geek”? Nie ma jednej definicji. W angielskim to słowo oznacza maniaka. Geek pasjonuje się komiksami, grami komputerowymi i fabularnymi, literaturą i filmami science fiction. Zbiera figurki ulubionych postaci z komiksów. – Każdy ma w domu przynajmniej jednego X-mana – mówią bohaterowie francuskiego dokumentu. – Rzadko zdarza się geek bez kolekcji plakatów.

Biblią geeków jest „Władca pierścieni”. Spider-Man – bohaterem, z którym można się identyfikować. Jako najważniejszy film najczęściej wskazują „Gwiezdne wojny” i dodają, że to one zmieniły ich postrzeganie rzeczywistości. – Ten obraz widziany w młodym wieku staje się soczewką, przez którą spoglądasz potem na świat – mówią. Do kultowych pozycji należą też „Matrix” oraz opowieści o Conanie Barbarzyńcy stworzone przez Roberta Howarda.

Do bycia geekiem przyznają się nie tylko zarośnięci informatycy w rozciągniętych swetrach, ale także osobistości świata kultury i filmu. Są wśród nich Steven Spielberg, Zack Snyder (reżyser „300”) oraz Kevin Smith (autor scenariuszy i reżyser m.in. „W pogoni za Amy”, „Sprzedawców”). Ten ostatni przyznaje, że ucieczka w maniakalną pasję staje się dla wielu osób sposobem radzenia sobie z lękami czy trudnymi przeżyciami.

– Od dziecka byłem gruby. Nie uprawiałem sportów. To było straszne. Podczas meczów siedziałem na ławce – mówi Kevin Smith. – W 1984 roku stwierdziłem, że uwielbiam Ghost Ridera – motocyklistę, który zmienia się w kościotrupa. Jest duchem zemsty.

Wielu geeków to nieśmiali mężczyźni, rozczarowani światem uczuć. Samotni potrafią przez pół roku nie wychodzić z domu i komunikować się ze światem tylko za pomocą komputera. Kiedy poznają dziewczynę i zakochują się w niej, najczęściej porzucają wirtualny świat i komiksy. Choć zdarzają się i tacy, którzy swoją pasją dzielą z całą rodziną.

Najwierniejsi fani science fiction i klasycznych komiksów narzekają, że dziś kultura geeków rozpływa się w masowej produkcji. Komiksy trafiają na ekrany i zarabiają miliony dolarów. Liczy się przede wszystkim biznes. Ale geekowie nie mają ambicji zmieniania rzeczywistości. Nie narzucają innym swojego punktu widzenia. Wierzą, że istnieje wiele alternatywnych światów, i akceptują różnorodność postaw i poglądów w tym realnym, ziemskim świecie.

[i]Świat geeków

22.45 | Canal+ | poniedziałek[/i]

Kim jest „geek”? Nie ma jednej definicji. W angielskim to słowo oznacza maniaka. Geek pasjonuje się komiksami, grami komputerowymi i fabularnymi, literaturą i filmami science fiction. Zbiera figurki ulubionych postaci z komiksów. – Każdy ma w domu przynajmniej jednego X-mana – mówią bohaterowie francuskiego dokumentu. – Rzadko zdarza się geek bez kolekcji plakatów.

Biblią geeków jest „Władca pierścieni”. Spider-Man – bohaterem, z którym można się identyfikować. Jako najważniejszy film najczęściej wskazują „Gwiezdne wojny” i dodają, że to one zmieniły ich postrzeganie rzeczywistości. – Ten obraz widziany w młodym wieku staje się soczewką, przez którą spoglądasz potem na świat – mówią. Do kultowych pozycji należą też „Matrix” oraz opowieści o Conanie Barbarzyńcy stworzone przez Roberta Howarda.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont