UFO nad stodołą

Pozaziemskie istoty można spotkać w Polsce – przekonują o tym bohaterowie filmu zrealizowanego przez Macieja Cuske

Publikacja: 04.06.2009 20:21

UFO nad stodołą

Foto: Fotorzepa, Witold Broda WB Witold Broda

Od kilku lat na terenie Wylatowa, wsi w województwie kujawsko-pomorskim, regularnie mają miejsce zjawiska, które trudno logicznie wytłumaczyć – latające bezdźwiękowe świetliste kule, a także rozległe piktogramy na obsianych zbożem polach. By ustalić, co się za nimi kryje, do wioski ściągają pasjonaci UFO z Polski i zagranicy. Miejscowi szacują, że Wylatowo odwiedziło już kilkadziesiąt tysięcy osób.

Są wśród nich i tak wytrwali jak Ireneusz Krokowski, którego półtoramiesięczny pobyt we wsi sfilmował autor dokumentu. Bohater opowieści przyjechał tu z żoną i kilkuletnią córką. Zamieszkali w namiocie. Pewnej nocy zauważył, że zaczyna się dziać coś dziwnego – namiot spowiła „kształtna mgiełka”.– Wyczołgałem się z namiotu, zacząłem uciekać do polnej drogi, aż buty zgubiłem – wspomina wciąż rozemocjonowany zdarzeniem.

Do dziś ma do siebie pretensje, bo taka okazja skontaktowania się z „obcymi” już się nie powtórzyła, choć bezustannie obserwuje niebo i pole z kamerą i lornetką. Wciąż jednak wierzy, że mu się uda. – Trzy lata sobie daję i złapię ich na gorącym uczynku – deklaruje. Ma nadzieję, że uda mu się zobaczyć chwile powstawania w zbożu piktogramów (na zdjęciu). Jego wiarę podsycają miejscowi, którzy opowiadają o swoich kontaktach z UFO.

Jeden z nich wspomina, że już jego dziadek w czasie wojny obserwował dziwne zjawiska – jasne obiekty o 20-metrowej średnicy ukazujące się na polu, a nawet nad stodołą. Podobno w Wylatowie to „normalka”. – W Polsce mówili na to „świetliki” – wyjaśnia. Przybyszów z innej planety widziało wielu. – Są gołe, nie mają nosa, tylko jedną dziurkę i wywalone oczy, przyklapnięte maluśkie uszki – wylicza jeden z rozmówców.

– Nie idzie jak człowiek, tylko jakby skakał, jakby go coś unosiło. Ireneusz Krokowski wsłuchuje się w te słowa, bo rozmyślania o UFO zaprzątają go bez reszty. Jednak dni mijają, a dzieje się niewiele – zaledwie jakiś migający obiekt sfotografowany z daleka w dzień. – Półtora miesiąca czekamy, a kręgów jak nie było, tak nie ma – narzeka bohater filmu. Ciekawe, czy wróci jeszcze do Wylatowa...

Na niebie, na Ziemi

17.30 | tvp kultura | piątek

Od kilku lat na terenie Wylatowa, wsi w województwie kujawsko-pomorskim, regularnie mają miejsce zjawiska, które trudno logicznie wytłumaczyć – latające bezdźwiękowe świetliste kule, a także rozległe piktogramy na obsianych zbożem polach. By ustalić, co się za nimi kryje, do wioski ściągają pasjonaci UFO z Polski i zagranicy. Miejscowi szacują, że Wylatowo odwiedziło już kilkadziesiąt tysięcy osób.

Są wśród nich i tak wytrwali jak Ireneusz Krokowski, którego półtoramiesięczny pobyt we wsi sfilmował autor dokumentu. Bohater opowieści przyjechał tu z żoną i kilkuletnią córką. Zamieszkali w namiocie. Pewnej nocy zauważył, że zaczyna się dziać coś dziwnego – namiot spowiła „kształtna mgiełka”.– Wyczołgałem się z namiotu, zacząłem uciekać do polnej drogi, aż buty zgubiłem – wspomina wciąż rozemocjonowany zdarzeniem.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu