Od kilku lat na terenie Wylatowa, wsi w województwie kujawsko-pomorskim, regularnie mają miejsce zjawiska, które trudno logicznie wytłumaczyć – latające bezdźwiękowe świetliste kule, a także rozległe piktogramy na obsianych zbożem polach. By ustalić, co się za nimi kryje, do wioski ściągają pasjonaci UFO z Polski i zagranicy. Miejscowi szacują, że Wylatowo odwiedziło już kilkadziesiąt tysięcy osób.
Są wśród nich i tak wytrwali jak Ireneusz Krokowski, którego półtoramiesięczny pobyt we wsi sfilmował autor dokumentu. Bohater opowieści przyjechał tu z żoną i kilkuletnią córką. Zamieszkali w namiocie. Pewnej nocy zauważył, że zaczyna się dziać coś dziwnego – namiot spowiła „kształtna mgiełka”.– Wyczołgałem się z namiotu, zacząłem uciekać do polnej drogi, aż buty zgubiłem – wspomina wciąż rozemocjonowany zdarzeniem.
Do dziś ma do siebie pretensje, bo taka okazja skontaktowania się z „obcymi” już się nie powtórzyła, choć bezustannie obserwuje niebo i pole z kamerą i lornetką. Wciąż jednak wierzy, że mu się uda. – Trzy lata sobie daję i złapię ich na gorącym uczynku – deklaruje. Ma nadzieję, że uda mu się zobaczyć chwile powstawania w zbożu piktogramów (na zdjęciu). Jego wiarę podsycają miejscowi, którzy opowiadają o swoich kontaktach z UFO.
Jeden z nich wspomina, że już jego dziadek w czasie wojny obserwował dziwne zjawiska – jasne obiekty o 20-metrowej średnicy ukazujące się na polu, a nawet nad stodołą. Podobno w Wylatowie to „normalka”. – W Polsce mówili na to „świetliki” – wyjaśnia. Przybyszów z innej planety widziało wielu. – Są gołe, nie mają nosa, tylko jedną dziurkę i wywalone oczy, przyklapnięte maluśkie uszki – wylicza jeden z rozmówców.
– Nie idzie jak człowiek, tylko jakby skakał, jakby go coś unosiło. Ireneusz Krokowski wsłuchuje się w te słowa, bo rozmyślania o UFO zaprzątają go bez reszty. Jednak dni mijają, a dzieje się niewiele – zaledwie jakiś migający obiekt sfotografowany z daleka w dzień. – Półtora miesiąca czekamy, a kręgów jak nie było, tak nie ma – narzeka bohater filmu. Ciekawe, czy wróci jeszcze do Wylatowa...