Wielu wraca z nich z traumą, którą odreagowują także na własnych rodzinach. Tak jak w duńskich „Braciach” Susanne Bier. Michael to zawodowy żołnierz, człowiek odpowiedzialny, poukładany, dobry mąż i ojciec dwóch małych córek. Jannik właśnie wyszedł z więzienia, gdzie trafił za napad na bank, jest gwałtowny, nieprzewidywalny w reakcjach. Michael wyjeżdża do Afganistanu, skąd wkrótce nadchodzi wiadomość o jego śmierci. Wówczas Jannik zaczyna opiekować się szwagierką i bratanicami, pierwszy raz w życiu czuje, że jest komuś potrzebny.
Michael jednak nie zginął, odbili go NATO-wscy żołnierze, ale wcześniej talibowie pod groźbą śmierci zmusili go do zbrodni. Wraca do kraju i rodziny do szczętu wypalony i odmieniony. Wszystko go drażni i denerwuje, nie umie się na nowo odnaleźć, żonę i brata podejrzewa o romans, codzienne życie zamienia w piekło. „Bracia” to film artykułujący niepokoje współczesnego świata. Ukazujący potyczki z własnym sumieniem. Czy można wyjść z tej walki zwycięsko? Twórcy filmu odpowiadają, że tak. Ale jego cena jest bardzo wysoka.
[i]PIĄTEK | Bracia ***
0.45 | Polsat | dramat obyczajowy, Dania 2004[/i]