Pomysł jego powstania narodził się spontanicznie, gdy Michał, absolwent prawa UJ, pracował jako recepcjonista w jednym z krakowskich hoteli. Wtedy grupa cudzoziemców poprosiła go o wskazanie niebanalnych miejsc, poza tymi proponowanymi przez tradycyjne przewodniki. Zawiózł turystów do Nowej Huty, dumy socjalizmu, miasta, którego plany podpisywał sam Stalin. Budowa kombinatu rozpoczęła się w kwietniu 1950 roku, a oprócz huty zbudowano mieszkania dla 100 tysięcy ludzi, Teatr Ludowy, kina, restauracje; były tam też dobrze zaopatrzone sklepy. Oczarowani turyści wyrazili wdzięczność, przesyłając Michałowi po miesiącu 1000 dolarów na rozkręcenie firmy.
Pomysł okazał się trafiony w dziesiątkę, bo Crazy Mike nie narzeka na brak klientów. Ubrani w stroje z epoki przewodnicy wożą gości autobusem „ogórkiem", trabantami albo starymi skodami. Zwiedzanie obejmuje m.in. robotnicze mieszkanie w Nowej Hucie, obiad w restauracji Stylowa, w której niemal nic się od lat nie zmieniło. Nie tylko wystrój, ale także obsługa i bywalcy – jest wśród nich wielu budowniczych Nowej Huty. Gościom serwuje się również garść faktów historycznych.
– Tak naprawdę jestem brudnym kapitalistą, nie robię tego dla idei ani pasji – mówi twórca Crazy Guides i dodaje rozbrajająco: – Ten biznes w dużej mierze polega na wyluzowanym stylu życia.
PRL de Luxe | 10.35 | TVP Kultura | PIĄTEK