Reklama

Czech, którego nie było

Dramaturg. Filozof. Narciarz. Przyjaciel Einsteina. Wróg Edisona. Wynalazca. Daltonista. Ginekolog samouk. Słowem geniusz. Jara da Cimrman to ikona czeskiej kultury od ponad 40 lat. Jest tylko jeden szkopuł: nigdy nie istniał.

Publikacja: 16.07.2009 15:48

Dasza von Yock bada w programach życie Jary da Cimrmana

Dasza von Yock bada w programach życie Jary da Cimrmana

Foto: Materiały Promocyjne

I może właśnie dlatego zainteresował sobą kabaret Dasza von Yock, którego program „Seminarium” zobaczymy w sobotę w Lapidarium.

Ta czesko-polsko-wołomińska grupa staż ma niedługi, ale jej członkowie już mają się czym szczycić. Po pierwsze, pamięcią do szczegółów – potrafią nad wyraz konkretnie podać czas powstania zespołu: 28 maja 2008 roku godz. 14.22.

Po drugie, zdolnościami matematycznymi – umieją wyliczyć sobie średnią wieku: 40 (znacznie zaniżona przez obecność osiemnastolatka). Ale przede wszystkim mgr Jarmila Radkowa, doc. Zbyszek Radek i inż. Paweł Dobek mają powody do dumy wynikającej z otrzymanych już nagród. Zdobyli nie tylko Grand Prix Przewałki 2009, ale i I nagrodę PAKI (ex aequo z kabaretem Nowaki).

Wróćmy jednak do da Cimrmana. Został powołany do życia w 1966 roku przez dziennikarzy radiowych Ladislawa Smojlaka i Zdenka Sveraka. W audycji „Winiarnia bezalkoholowa Pod Pająkiem” ogłosili odkrycie zapomnianych dzieł niezwykłej postaci znanej ponoć na przełomie XIX i XX wieku.

Cimrman został wyposażony w biografię, imponujący dorobek literacki, muzyczny i naukowy oraz niezwykłe znajomości (Shaw, małżonkowie Curie, Zeppelin, Czechow, Eiffel). Zostały mu także przypisane niezliczone wynalazki, na przykład jogurt. Cimrmanologia stała się w Czechach dziedziną wiedzy. Dzięki kabaretowi Dasza von Yock może i my staniemy się jej badaczami.

Reklama
Reklama

Ale zanim pośmiejemy się prawdziwie po czesku, możemy posłuchać ballad słowackich. W piątek o godz. 19.30 wystąpi grupa Homolová – Smetaná – Železňak. W niedzielę zaś o godz. 14 kameralne utwory kompozytorów polskich wykonają Alina Rutkowska (klawesyn) i Paweł Gusnar (saksofon), a o godz. 19.30 do krainy bluesa zabierze nas Wanda Johnson & The Shrimp City Slim Band.

I może właśnie dlatego zainteresował sobą kabaret Dasza von Yock, którego program „Seminarium” zobaczymy w sobotę w Lapidarium.

Ta czesko-polsko-wołomińska grupa staż ma niedługi, ale jej członkowie już mają się czym szczycić. Po pierwsze, pamięcią do szczegółów – potrafią nad wyraz konkretnie podać czas powstania zespołu: 28 maja 2008 roku godz. 14.22.

Reklama
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Teatr
Grażyna Torbicka: Kocham kino, ale kocham też teatr
Teatr
Festiwal w Awinionie: Masakra w Gazie i proces 52 gwałcicieli Gisèle Pelicot
Teatr
Dano nam raj, a my zamieniamy go w piekło. Startuje Festiwal Szekspirowski
Teatr
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Legendarna artystka kabaretowa miała 59 lat
Reklama
Reklama