Wzniesie się na nim para głównych bohaterów: Aladyn – chłopak biedny, ale z fantazją, a także, jak się szybko okaże, sercem wielkim i gotowym na miłość, oraz księżniczka Jasmina, której ojciec szykuje niechcianego męża. Tych dwoje połączy na dobre niefortunna ucieczka, a potem starcie z niegodziwym wezyrem Dżafarem.
Kolorytu przygodom sympatycznej pary doda oswobodzony z lampy Dżin. Tu przedstawiony jako eksplodujący energią i scenicznymi trikami showman i komik – zbitka Jima Carreya, Robina Williamsa i paru innych amerykańskich gwiazd.
„Aladyn jr" to disnejowska wersja znanej arabskiej opowieści.
– Zauroczył mnie dynamiczny scenariusz, pełen baśniowej fantastyki, ale też humoru i dystansu – mówi dyrektor Romy, zarazem reżyser przedstawienia Wojciech Kępczyński. – Wspaniała jest też muzyka Alana Menkena, nagrodzona Oscarami (za całą ścieżkę dźwiękową i piosenkę „A Whole New World" – przyp. red.) – dodaje.
Warszawską inscenizację przygotowała sprawdzona ekipa. Reżysera wsparli: Daniel Wyszogrodzki (przekład), Grzegorz Policiński (scenografia), Sebastian Gonciarz (reżyseria światła), Dorota Kołodyńska (kostiumy), Paulina Andrzejewska (choreografia) i Adam Keller (medialne projekcje). Wykorzystano też lalki i obiekty zaprojektowane przez Katarzynę Proniewską-Mazurek.