Reklama

Premiera "Demokracji" Michaela Frayna

- Prezentując sztukę, w której głównym bohaterem jest kanclerz Willy Brandt (1913-1992) nie da się uniknąć wielkich, historycznych scen - twierdzi Paweł Szkotak, reżyser i dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu.

Aktualizacja: 25.04.2015 07:11 Publikacja: 25.04.2015 07:00

Przemysław Chojęta (jako Gunter Guillaume) i Michał Kaleta (jako Willy Brandt)

Przemysław Chojęta (jako Gunter Guillaume) i Michał Kaleta (jako Willy Brandt)

Foto: Fotorzepa, Piotr Górski

Jednak nie historia, a przypominająca dreszczowiec, wartka akcja przedstawienia ma być głównym atutem zaplanowanej na niedzielę, na dużej scenie tego teatru, premiery "Demokracji" Michaela Frayna w reżyserii Pawła Szkotaka. Dramat ten był już kilka razy pokazywany w Polsce (m.in. w 2005 r. Krzysztof Babicki wyreżyserował go w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku), jednak reżyser poznańskiej inscenizacji zaznacza, że nigdy nie oglądał tej sztuki na scenie. Zafascynowany jest postacią Willy'ego Brandta. Nie ukrywa, że historyczny gest kanclerza, gdy ku zdumieniu wszystkich, 7 grudnia 1970 r. ukląkł przed pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego, stanowi ważny element wyreżyserowanego przez niego przedstawienia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Teatr
Teatr TV: Historia wokół XIII księgi „Pana Tadeusza" ze świetnym wynikiem
Teatr
Klata reżyseruje „Krzyżaków”. Spektakl o narodowej sile czy zalążku katastrofy?
Teatr
Chiny przejmują Rosję po scenie sądu w Warszawie
Teatr
Kożuchowska, Seniuk, Sarzyńska zagrają na wrocławskim dworcu PKP
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Reklama
Reklama