"Zwodnica" oparta na słynnym elżbietańskim dramacie Thomasa Middletona i Williama Rowley'a, to historia pięknej Beatrice, która rozdarta między miłością a posłuszeństwem wobec ojca, decyduje się na zbrodnię. Manipulując i zwodząc, popełnia ją czyimiś rękami. Zbrodnia rodzi następne, kłamstwo – kolejne kłamstwa, spirala zła wciąga i niszczy wszystko, co piękne i czyste. Kim jest Beatrice? Niewinną ofiarą świata rządzonego przez mężczyzn? Zepsutym dzieckiem dążącym do celu za wszelką cenę? Zbrodniarką? Jak odnaleźć się w świecie, który odmawia prawa do szczęścia?
Spektakl jest częścią projektu Wyspa pełna krzyków, w ramach którego młodzi reżyserzy przedstawiają interpretacje tekstów dramatycznych epoki elżbietańskiej. "zwodnica" jest także spektaklem zerojedynkowym, w którym stawia się na radykalne wypowiedzi, na granie maksymalnie blisko widza, przy minimalnym udziale scenografii.
Kuba Kowalski o spektaklu: "Zwodnica" Middletona jest dla mnie przede wszystkim przewrotnym moralitetem o kłamstwie. O tym, jak okłamujemy siebie dla naszego własnego dobra, w imię wyższych wartości, w imię ideałów. Główna bohaterka wkraczając w dorosłe życie stara się usatysfakcjonować wszystkich wokół; chce być idealną córką, idealną żoną, idealną kochanką, idealną kobietą. Pozornie wydaje się być otoczona miłością i troskliwą opieką; jednak nikt nie traktuje jej poważnie, każdy używa jej do swoich własnych egoistycznych celów. Staje się przedmiotem, kartą przetargową, produktem. W świecie dorosłych potrafi tylko nieudolnie powtarzać schematy, które podsuwają jej otaczający ją mężczyźni. Walcząc o siebie buduje takie same relacje władzy, jak te, których jest ofiarą; te same zależności, z których pragnie się wydostać. Jest współczesną nastolatką, która próbuje odnaleźć siebie pośród norm dyktowanych przez rodzinę, szkołę, kościół, popkulturę. Skoro ideały kobiecości okazują się okrutnymi, ograniczającymi kliszami, zmuszona jest zadać sobie podstawowe pytanie: kim jestem?
KONKURS: