Co sprawia, że aktorka dramatyczna decyduje się na stworzenie teatru dla widzów w pampersach?
Agnieszka Czekierda: Uwielbiam poznawać i sprawdzać się w obszarach wcześniej nieznanych. Stworzyłam już teatr dla starszych widzów – niedawno obchodziliśmy 14. urodziny Konsekwentnego, który z powodzeniem utrzymuje się na polskiej scenie niezależnej. Od dziesięciu lat pracuję też z przedszkolakami i uczniami.
Ale teraz postanowiła pani założyć teatr dla dzieci raczkujących?
Także dla nich. Na festiwalu teatralnym Visioni Di Futuro w Bolonii zobaczyłam twórców dla najmłodszych widzów z Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Belgii... To było bardzo inspirujące. A potem przyszła propozycja ze SCEK.
Ci, którzy kojarzą kamienicę przy Jezuickiej 4, wiedzą, że działa tu prężnie właśnie Stołeczne Centrum Edukacji Kulturalnej. W styczniu udostępniono tam odremontowane piwnice. Można więc powiedzieć, że zeszła pani do podziemi?