Brenton Tarrant, który podczas ataku na meczety w nowozelandzkim Christchurch zastrzelił 50 osób i zranił 39, usłyszał 50 zarzutów morderstwa i 39 usiłowania mordu. Mężczyzna na żywo na Facebooku transmitował zamach.

W wywiadzie dla "Good Morning America" szef Facebooka Mark Zuckerberg przyznał, że opóźnienie transmisji z Nowej Zelandii mogłoby ograniczyć liczbę odsłon.

Jednocześnie powiedział, że taka decyzja oznaczałaby zerwanie z możliwością transmitowania innych wydarzeń, takich jak np. urodziny. 

- Relacje na żywo to coś więcej niż tylko transmisja. to komunikacja, ponieważ ludzie komentują to w czasie rzeczywistym. Opóźnienie by to przerwało - powiedział Zuckerberg.

Facebook przyznał, że systemy sztucznej inteligencji zawiodły przy okazji transmisji z ataku w Christchurch. Jeden z napastników relacjonował na żywo atak przez 17 minut. - To było straszne wydarzenie. Musimy zbudować nasze systemy tak, by szybciej identyfikować akty terroryzmu - skomentował Zuckerberg.