- Od początku mojej kadencji starałam się uczynić Wielką Brytanię krajem, który działa na rzecz wszystkich nie tylko uprzywilejowanych - powiedziała May.
Zapewniła, że robiła wszystko, co w jej mocy, aby uhonorować wyniki referendum brexitowego i dodała, że niemożność zrealizowania swojego sztandarowego celu uważa za powód do głębokiego żalu.
Ostatnie zdanie swojego przemówienia May wygłosiła z trudem hamując łzy.
- Odchodzę bez żalu. Za to z wdzięcznością, że mogłam służyć krajowi, który kocham - powiedziała.
Oznacza to, że May, rezygnując z funkcji premiera i przewodniczącej Partii Konserwatywnej ugięła się pod presją własnego ugrupowania.