Były szef MSZ dodał jednak, że "dogadywał się" z Johnsonem w czasie, gdy obaj zajmowali stanowiska szefów dyplomacji swoich krajów.
Mówiąc o nowym premierze Wielkiej Brytanii Waszczykowski podkreślił, że Johnson "ma charakterystyczny sposób zachowania, gestykulowania". - Nie wszystkim to pasuje - przyznał.
Zdaniem Waszczykowskiego "stary establishment brukselski, który jest za federalizacją, za utrzymaniem Unii w taki klasyczny sposób, owładnięty tą lewicowo-liberalną ideologią" patrzy na Johnsona z obawą.
Jednocześnie europoseł PiS zwrócił uwagę, że Johnson jest "politykiem decyzyjnym", który "jest zdolny wymusić brexit". - Możliwe, że po spotkaniu z urzędnikami, być może poprosi o dłuższy okres przejściowy. Jest porywczy i może to wymusić - ocenił.
Waszczykowski skomentował też kandydaturę Krzysztofa Szczerskiego na polskiego komisarza w nowej KE. - Jest znanym europeistą, człowiekiem, który od 20 lat zajmuje się planami UE i w wielu obszarach może sobie poradzić - mówił w kontekście teki, jaką może otrzymać Szczerski (rząd jest zainteresowany jedną z tek gospodarczych).