Reklama

Białoruś: Dyktator tłumi zbuntowany naród

Ponad 3 tysiące aresztowanych, setki pobitych i rannych. To bilans szóstego z rzędu „zwycięstwa" Łukaszenki.

Aktualizacja: 11.08.2020 06:08 Publikacja: 10.08.2020 18:28

Protestujący w Mińsku na początku robili zdjęcia na tle OMON-u, dopóki nie użyto armatek wodnych i k

Protestujący w Mińsku na początku robili zdjęcia na tle OMON-u, dopóki nie użyto armatek wodnych i kul gumowych

Foto: AFP

Gdy Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że to urzędujący prezydent znów „wygrał" wybory, zdobywając niemal 80 proc. głosów, dziesiątki, a prawdopodobnie setki tysięcy mieszkańców białoruskich miast wyszły na powyborcze protesty. Noc z niedzieli na poniedziałek w białoruskiej stolicy długo będzie się kojarzyć z granatami hukowymi, armatkami wodnymi, kulami gumowymi i z okrwawionymi, rozbitymi pałkami głowami protestujących. Funkcjonariusze OMON-u i wojsk wewnętrznych nie nadążali z blokowaniem ulic, gdyż tłumy protestujących z nawet najbardziej oddalonych stołecznych dzielnic ruszyły w kierunku centrum. – W mieście grzmiało i błyskało jak w sylwestra. Tłum ludzi szedł bez żadnych liderów czy przywódców, w pewnym momencie zapanował chaos. Nikt nie wiedział, gdzie iść i co robić dalej, przecież od niedzieli nie mamy dostępu do internetu, nie wiemy nawet, co się dzieje w innych miastach – relacjonował w poniedziałek „Rzeczpospolitej" jeden z uczestników nocnych protestów w Mińsku. – Na razie odpoczywamy – mówi.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty
Reklama
Reklama