Czarzasty mówił w Polsat News, że po spotkaniu opozycji z premierem Mateuszem Morawieckim "nie ma podejrzeń, iż rząd mądrze przemyśli kwestię dalszego sposobu funkcjonowania szkół".
Lider SLD zwrócił też uwagę, że "jeśli prawdą jest, iż na trzy zakażenia nie jesteśmy w stanie powiedzieć skąd są dwa", a jednocześnie "jest duże podejrzenie, że powodem są dzieci w szkołach", to trzeba "mądrze przemyśleć" kwestię zamknięcia szkół.
Jednocześnie wicemarszałek Sejmu zarzucił rządowi, że ten "nie ma planu" walki z epidemią. Czarzasty pytał o to, co się stanie jeśli będzie trzeba położyć pod respiratorami 2-3 tysiące chorych.
- Skąd wziąć respiratory i ludzi, którzy będą je obsługiwali? Na te pytania rząd nie ma odpowiedzi - ubolewał.
Czarzasty mówił też, że płace w ochronie zdrowia są dziś zbyt niskie. - Nie dofinansowano służby zdrowia ani oświaty - ocenił.