Osoba, która zachorowała wróciła z Francji, z rejonu, gdzie znajduje się ognisko zakażeń - poinformowała belgijska minister zdrowia Maggie De Block. Dodała też, że wzrosła liczba przeprowadzonych testów na obecność wirusa.
Pierwszy przypadek zachorowania w Belgii stwierdzono miesiąc temu u osoby, która wróciła z Chin. Trafiła ona do szpitala w Brukseli, który specjalizuje się w leczeniu zakaźnych chorób układu oddechowego. Po kwarantannie opuściła szpital, bo kolejne testy dały wynik negatywny.