Minister zapewniła, ze rząd "nie planuje zamykać miast, sklepy spożywcze na pewno nie zostaną zamknięte".
- Takich planów dzisiaj nie ma. Te restrykcje które są w tej chwili są wydaje się wystarczające. Dziś rekomendujemy: Pozostańmy w domach - mówiła Emilewicz.
Minister apelowała też do Polaków, aby "robili roztropne zakupy".
- Ostatnie lata wskazywały, że statystyczny Polak wyrzucał jedzenie za ok. 1200 zł rocznie. Nie sprawmy, abyśmy za kilka tygodni musieli znowu wyrzucać jedzenie. Zachęcam, by rozejrzeć się wokół, zobaczyć gdzie mamy starszych sąsiadów im zrobić zakupy, ale nie nadmiarowe - mówiła.
Pytana o to, kiedy rodzice, którzy pozostają z dziećmi w domach otrzymają zasiłki opiekuńcze, Emilewicz odparła, że stanie się to "niezwłocznie".