Ben Ami-Kadisz urodził się 85 lat temu w stanie Connecticut. Jako dziecko wyjechał z rodzicami do znajdującej się wówczas pod kontrolą Brytyjczyków Palestyny. Tam wstąpił do tajnej żydowskiej organizacji paramilitarnej Hagany.
Nie jest jasne, kiedy wrócił do USA. Wiadomo natomiast, że nigdy nie zerwał kontaktów, które nawiązał na Bliskim Wschodzie. Odżyły one pod koniec lat 70., gdy Ami-Kadisz zaczął pracować jako specjalista w wojskowym ośrodku badawczym w New Jersey.
Wyniósł prawie 100 dokumentów, dotyczących najpilniej strzeżonych tajemnic wojskowych
Zgłosił się do niego wówczas izraelski dyplomata z konsulatu w Nowym Jorku używający kryptonimu CC-1 (dziś wiadomo, że nazywał się Josef Jagur). Panowie spotykali się na ogół w restauracjach. Ami-Kadisz zaczął wynosić z pracy tajne papiery.
Według ustaleń amerykańskiego kontrwywiadu w latach 1979 – 1985 wykradł prawie 100 dokumentów. Zawoził je do domu, tam w piwnicy fotografował je CC-1. Dokumenty dotyczyły najpilniej wówczas strzeżonych amerykańskich tajemnic wojskowych: programu nuklearnego, myśliwca F-15 i systemów rakietowych Patriot.