Gdy ujawniono, że władze Kalabrii przeznaczyły 8 milionów euro z Komisji Rozwoju Regionalnego na reprezentację Włoch, a dodatkowe pół miliona wpłaciły na fundację pochodzącego z Kalabrii mistrza świata Gennaro Gattuso, we Włoszech wybuchł skandal, a pani komisarz Danuta Hübner zażądała wyjaśnień. Szef regionu Agazio Loiero miał na to czas do wczoraj.

Okazuje się, że Kalabria w zasadzie może sponsorować reprezentację, ale trzeba jeszcze sprawdzić, czy inwestycja realizuje cel, czyli rozwój i promocję turystyki w Kalabrii. Komisja tłumaczy, że domagała się wyjaśnień, ale nie rozpoczęła, jak błędnie podały media, żadnego dochodzenia. – Osobiście uważam, że nie ma nic złego w tego typu działaniach. Reprezentacja narodowa we Włoszech, podobnie jak w Polsce, cieszy się wielką popularnością. Sponsorowanie jej to dobry sposób na promocję – powiedział “Rz” Claudio Casini z Komisji.

Afera wybuchła, ponieważ Kalabria to jeden z najbiedniejszych regionów Włoch o bezrobociu trzy razy wyższym niż średnia. Sponsorowanie zamożnego związku i jednego z najbogatszych piłkarzy wydaje się w tej sytuacji rozrzutnością.

Loiero tłumaczy jednak, że chodzi w sumie o zaledwie 6 milionów euro, które zgodnie z zatwierdzonym przez Komisję programem przeznaczone były na promocję i region nie mógł wydać ich na inne cele. Inaczej pieniądze by przepadły. W zamian Kalabria będzie reklamowana przy okazji wszystkich meczów włoskiej reprezentacji – jeśli Włosi się zakwalifikują, również podczas finałów MŚ w RPA w 2010 r.

Zdaniem Loiero trudno o lepszą reklamę, bo przecież przeciętnie mecze drużyny ogląda ponad 28 milionów telewidzów. Gattuso jest natomiast jednym z najbardziej rozpoznawanych piłkarzy na świecie, a pół miliona euro jego fundacja przekaże biednym dzieciom chcącym grać w piłkę.